PolskaPrezydent Bronisław Komorowski złożył wieniec przed Pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego

Prezydent Bronisław Komorowski złożył wieniec przed Pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego

Prezydent Bronisław Komorowski złożył wieniec od narodu przed stołecznym Pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej. Uczcił w ten sposób przypadającą we wtorek 150. rocznicę wybuchu powstania styczniowego.

Prezydent Bronisław Komorowski złożył wieniec przed Pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Turczyk

22.01.2013 | aktual.: 22.01.2013 12:09

- Dwa razy w swojej długiej historii Polska traciła niepodległość, dwa razy tę niepodległość odzyskiwała, dwa razy też, co nie zdarzyło się w historii innych narodów, innych krajów, (...) tworzyła w konspiracji państwo podziemne, władzę tego państwa, administrację, skarb i armię - powiedział podczas uroczystości prezydent. Nawiązał w ten sposób zarówno do konspiracyjnego rządu tymczasowego istniejącego podczas powstania styczniowego, jak i do struktur podziemnego państwa polskiego podczas II wojny światowej.

- To niezwykłe doświadczenie musi nas prowadzić nie tylko do myśli o tym, jak było ciężko, jak trudne były warunki walki o wolność, niepodległość i o własne państwo, ale również musi nas prowadzić do myśli o tym, czym dzisiaj obdarzył nas los, opatrzność, czym dzisiaj obdarzyła nas historia. Musi nas prowadzić do myśli o wdzięczności dla tych, którzy skutecznie wywalczyli wolność, niepodległość dla ojczyzny, ale musi prowadzić również do myśli o tym, jak powinniśmy cieszyć się wolnością i jak szanować niepodległe, wolne państwo polskie - dodał Komorowski.

Jak zaznaczył, rozpoczęcie obchodów 150. rocznicy wybuchu powstania styczniowego pod Pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej jest najlepszym miejscem, ponieważ "podkreśla związek pokoleń walczących o wolność Polski, jedność tego niezwykłego doświadczenia, jakie wynikało nie tylko z marzenia o wolności, ale z marzenia polskich pokoleń o własnym państwie".

Przypomniał, że podczas II wojny sięgano do doświadczeń i wzorców powstańczej konspiracji tworząc Polskie Państwo Podziemne i Armię Krajową. - Bardzo bym chciał, żeby z tego płynął wniosek również o tym, że powinniśmy doceniać to, co się udało uzyskać kolejny raz - wolne, nasze, polskie państwo, które warte jest naszej miłości i postawy gotowości do poświęceń, ale przede wszystkim warte jest naszej pracy, wysiłku codziennego i (...) szacunku okazywanego codziennie, nie tylko od święta, nie tylko od rocznicy, szacunku okazywanego we wszystkich obszarach życia publicznego i państwowego. Bo przecież ta przelana krew powstańcza z r. 1863, 1864 i ta krew podziemnych żołnierzy z czasów II wojny są zobowiązaniem, aby to, co oni wywalczyli dla nas - szanować, kochać i rozwijać jak najpiękniej - podkreślił prezydent

Powstanie styczniowe, największy zryw niepodległościowy XIX w., rozpoczęło się 22 stycznia 1863 r. Manifestem Tymczasowego Rządu Narodowego. Objęło tereny zaboru rosyjskiego i miało charakter wojny partyzanckiej. Jak oceniają historycy, podczas powstania miało miejsce ponad tysiąc starć, a w siłach polskich uczestniczyło w sumie ok. 200 tys. osób.

Jego pierwszym przywódcą był Ludwik Mierosławski, który jednak po miesiącu utracił tę funkcję. Później dyktatorami powstania byli Marian Langiewicz i Romuald Traugutt, który stał się tragicznym symbolem zrywu. Aresztowany na skutek denuncjacji i więziony na Pawiaku został skazany przez rosyjski sąd wojskowy na śmierć przez powieszenie. Wyrok wykonano na stokach Cytadeli Warszawskiej 5 sierpnia 1864 r.

Po zakończeniu powstania Polaków dotknęły liczne represje m.in. konfiskata majątków szlacheckich, kasacja klasztorów na obszarze Królestwa Polskiego, wysokie kontrybucje i aktywna rusyfikacja. Za udział w powstaniu władze carskie skazały na śmierć ok. 700 osób. Na zesłanie skazano co najmniej 38 tys. osób.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (315)