Pozew wyborczy Piechoty przeciwko Zarembie oddalony
Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił złożony w trybie wyborczym pozew kandydata na senatora SLD Jacka Piechoty przeciwko ubiegającemu się o reelekcję senatorowi PiS Krzysztofowi Zarembie.
15.09.2011 | aktual.: 15.09.2011 16:42
Sprawa dotyczyła słów wypowiedzianych przez Zarembę na jednej z konferencji prasowych, a odnoszących m.in. się do tego, że Jacek Piechota, jako minister gospodarki przyczynił się swoimi działaniami do upadku stoczni w Szczecinie.
Piechota domagał się w pozwie 50 tys. zł na rzecz szczecińskiego Hospicjum dla Dzieci, przeprosin i sprostowania.
Jego pełnomocnik Grażyna Wódkiewicz argumentowała przed sądem, że kodeks wyborczy został skonstruowany dla dobra wyborcy i ma go chronić przed nieprawdziwymi oświadczeniami. Dowodziła, że pozwany, jako polityk obecnej kadencji parlamentu musi liczyć się ze słowami, ponieważ jego opinia nabiera cech informacji, zaś jego celem było to, żeby dotarła ona do szerokiej rzeszy wyborców.
Reprezentujący Zarembę mecenas Michał Stankiewicz wnosił o oddalenie pozwu, zaznaczając przy tym, że ma wątpliwości, czy sprawa dotyczy materiału wyborczego w rozumieniu kodeksu wyborczego.
Dowodził też, że wypowiedź senatora miała charakter oceny, która nie była nowa, bo jego klient wygłaszał ją już wcześniej. Argumentował również, że tez wypowiedzianych przez jego klienta nie da się zweryfikować w trybie wyborczym, który trwa zaledwie 24 godziny.
Sąd podzielił argumentację strony pozwanej. Uzasadniając ustnie oddalenie powództwa powiedział, że nie był w stanie w tak krótkim czasie zweryfikować faktów, do których się ono odnosiło.
Postanowienie SO jest nieprawomocne. O ewentualnej apelacji Piechota ma zdecydować po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem decyzji sądu. Zapowiedział już natomiast, że wytoczy Zarembie proces cywilny z artykułu mówiącego o ochronie dóbr osobistych.
Piechota jest kandydatem SLD do senatu w okręgu nr 98 obejmującym osiem powiatów i miasto Świnoujście. Zaremba kandyduje do Senatu z ramienia PiS w okręgu szczecińsko-polickim, nr 97.
Stocznia Szczecińska Porta Holding S.A. w październiku 2001 r. utraciła płynność finansową. W marcu 2002 r. wstrzymała produkcję. Na przymusowe urlopy trafiło wtedy około sześciu tysięcy pracowników stoczni i spółek zależnych. W lipcu tego samego roku sąd ogłosił upadłość stoczni.
Na bazie jednej ze spółek holdingu, która nie była obciążona długami - ASS - powołano nową spółkę, Stocznię Szczecińską Nowa (SSN). Od holdingu kupiła ją za symboliczną złotówkę Agencja Rozwoju Przemysłu. SSN upadła w 2009 r.