ŚwiatPożar transformatora w elektrowni atomowej pod Nowym Jorkiem

Pożar transformatora w elektrowni atomowej pod Nowym Jorkiem

Reaktor jądrowy w elektrowni atomowej Indian Point pod Nowym Jorkiem został czasowo wyłączony na skutek pożaru jednego z transformatorów. Władze zapewniają, że ogień ugaszono i nie ma zagrożenia dla mieszkańców.

Pożar transformatora w elektrowni atomowej pod Nowym Jorkiem
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Justin Lane

10.05.2015 | aktual.: 10.05.2015 04:35

Do pożaru i wywołanej nim eksplozji doszło przed godz. 18 czasu lokalnego (24 czasu polskiego); 25 minut później ogień został ugaszony - powiedział rzecznik amerykańskiego Urzędu Dozoru Jądrowego (NRC) Eliot Brenner.

- Takie sytuacje czasem się zdarzają - podkreślił dodając, że reakcja personelu na zagrożenie była szybka i zgodna z przewidzianymi w takim wypadku procedurami.

Trwa ustalanie przyczyny pożaru. Pożary lub eksplozje transformatorów zdarzają się dość rzadko, ok. 2-3 razy na rok.

Na Twitterze wielu ludzi przebywających w pobliżu w chwili eksplozji pisało z zaniepokojeniem, że nad elektrownią unosił się czarno-siwy dym.

Elektrownia jądrowa Indian Point, wybudowana w latach 60., budzi kontrowersje ze względu na to, że jest oddalona od Nowego Jorku, największego miasta USA, o zaledwie 65 km. Zatrudnia 1050 osób i jest jedną z 99 siłowni atomowych działających w USA; łącznie pokrywają one w 20 proc. krajowe zapotrzebowanie na energię elektryczną.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (34)