"Powstanie było konieczną próbą wywalczenia niepodległości"

Z okazji 62. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego prezydent Lech Kaczyński odznaczył powstańców warszawskich. Po raz pierwszy w historii przyznał też pośmiertnie odznaczenia Orderu Orła Białego. W weekend w stolicy odbyła się też historyczna inscenizacja walk powstańczych i koncerty.

Pośmiertnie Orderem Orła Białego odznaczeni zostali bohaterowie Polski Podziemnej - gen. Emil August Fieldorf "Nil" i rtm. Witold Pilecki - zamordowani po wojnie przez komunistyczne władze. Odznaczenie dla gen. Fieldorfa odebrała jego córka Maria, a dla rtm. Pileckiego - jego dzieci, Zofia i Andrzej.

Oprócz powstańców i bohaterów Polski Podziemnej odznaczeni zostali również lotnicy z Anglii i RPA, którzy w 1944 r. pomagali walczącej Warszawie. Prezydent wręczył odznaczenia w czasie spotkania z powstańcami w ogrodzie przy Muzeum Powstania Warszawskiego.

Powstanie Warszawskie było próbą, może skazaną na niepowodzenie, ale konieczną, wywalczenia niepodległego państwa polskiego- ocenił Lech Kaczyński podczas spotkania.

Prezydent przypomniał, że 62 lata temu 20 tys. nieuzbrojonych chłopców i dziewcząt stanęło przeciwko jednej z największych armii świata. Każdy naród, w każdych okolicznościach musi walczyć o niepodległość. To wartość najwyższa, której przecenić się nie da- podkreślił prezydent.

Zaznaczył, że zaszczytem dla niego jest to, że może jako prezydent Polski powitać ludzi, którzy walczyli w powstaniu.

Dziękując prezydentowi w imieniu odznaczonych, Janusz Brochwicz- Lewiński pseud. Gryf nazwał Powstanie Warszawskie największym zrywem w polskiej historii. Dziękuję z całego serca za ten zaszczyt. Nasze zasługi zostały docenione- powiedział.

Obecni na uroczystościach powstańcy, z którymi rozmawiała PAP, nie kryli wzruszenia, opowiadając o wydarzeniach sprzed 62 lat. 1 sierpnia zacząłem walkę na ul. Mazowieckiej. Z tych pierwszych dni - z tego co pozostało mi w pamięci - to zmęczenie. Nie spałem trzy dni i trzy noce. Gdy była zmiana na naszym posterunku, trzeba było oddawać broń innemu żołnierzowi, ponieważ było jej mało- powiedział Karol Perłowski pseud. Łoś ze Zgrupowania "Bartkiewicz".

Z kolei Leszek Żukowski pseud. Antek, który walczył w batalionie "Łukasiński", wspominał ewakuację swojego oddziału kanałami. Jak była ewakuacja, dostałem rozkaz osłony w ratuszu i przydział amunicji. Najgroźniejsza była noc z 1 na 2 września, bo wiedziałem, że jestem "na stracenie", ale ok. 200-250 ludziom udało się przejść - wspominał.

W sobotę odbyła się historyczna inscenizacja walk powstańczych o budynek Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych u zbiegu ulic Sanguszki i Zakroczymskiej w Warszawie. W role żołnierzy oddziałów powstańczych i niemieckich wcielili się członkowie grup historycznych i pracownicy wytwórni.

Po zakończeniu inscenizacji na Rynku Nowego Miasta, odbył się koncert pieśni powstańczej. Warszawski Chór Międzyuczelniany zaśpiewał m.in. "Warszawiankę 1831 roku", "Hej, chłopcy, bagnet na broń!" i "Małą dziewczynkę z AK".

Wieczorem odbył się koncert dla młodzieży w parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego. Wystąpili m.in. wykonawca muzyki hip-hop O.S.T.R. i piosenkarka Maria Sadowska.

Obchody 62. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego rozpoczęły się w piątek.

Na warszawskim Żoliborzu w kościele św. Stanisława Kostki została odprawiona msza św. Po mszy na przykościelnym skwerze odbył się koncert artystyczny: "1 Sierpnia 1944 - Warszawa Walczy!". Artyści recytowali wiersze i śpiewali pieśni powstańcze oraz czytali rozkazy dowódców Armii Krajowej.

W niedzielę wieczorem w parku Wolności odbędzie się msza św. dla warszawiaków i harcerzy. Swój udział zapowiedział m.in. premier Jarosław Kaczyński. A w wieczornym kinie plenerowym będą wyświetlane powstańcze kroniki i filmy.