Poskarżył się na dramat w Lądku. Został zatrzymany. Są szczegóły

Jak ustaliła Wirtualna Polska, policjanci z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości zatrzymali 22-letniego Sebastiana T., mieszkańca Lądka-Zdroju. Powód? Mężczyzna zamieścił wpis na Facebooku o braku działań służb na terenach powodziowych, który uznano za dezinformację. Akcja policji wywołała burzliwą dyskusję.

policja kogut policyjny radiowózDo zatrzymania 22-letniego mężczyzny doszło w Lądku-Zdroju
Źródło zdjęć: © Materiały WP | Adobe
Sylwester Ruszkiewicz

O zdarzeniu poinformował nas czytelnik, mieszkaniec Lądka-Zdroju. "Sebastian został zatrzymany przez policję. Chcą mu przyklepać jakieś przestępstwo, pewnie dezinformacji albo coś takiego. Sebastian jest moim kolegą, nie chciał zrobić nic złego. Był sfrustrowany tym, co się u nas wydarzyło (…) Każdy wie, że na początku było bardzo ciężko, szabrownicy też grasują, jego wpis był prawdziwy i został za niego zatrzymany. (…) Według mnie jest to pogwałcenie wolności słowa w tym kraju i zrobienie z Sebastiana kozła ofiarnego" – napisał w e-mailu do redakcji "kolega Sebastiana".

O jaki wpis chodzi? Na grupie Kłodzko 998 Alarmowo na Facebooku 22-latek zwrócił uwagę na problem z szabrownikami grasującymi podczas powodzi w Kłodzku. Zarzucał też, że reporterzy TVP manipulują przekazem i instruują rozmówców z miejsca wydarzeń, co mają mówić przed kamerą. "Po Lądku i Stroniu i okolicznych wsiach chodzą uzbrojeni szabrownicy, ludzie boją się wyjść z psami na dwór, brakuje policji, wojska, ciężkiego sprzętu i przede wszystkim pomocy od państwa" – napisał Sebastian T.

Kontrowersyjny wpis stał się przyczyną zatrzymania Sebastiana T.
Kontrowersyjny wpis stał się przyczyną zatrzymania Sebastiana T. © Facebook | Facebook

Sprawa szybko stała się głośna za sprawą komendanta głównego policji nadkom. Marka Boronia. W środę, na posiedzeniu sztabu kryzysowego, mówił o przypadkach dezinformacji w internecie, przede wszystkim na portalach społecznościowych.

– Jeden z takich przykładów, to na profilu Kłodzko ukazała się informacja, że w Lądku i Stroniu mieli grasować szabrownicy. Oczywiście była to informacja nieprawdziwa. Tę osobę już zatrzymaliśmy i wspólnie z prokuraturą jutro będziemy ją rozliczać, to będzie art. 172 Kodeksu karnego, czyli utrudnianie akcji ratowniczej – poinformował Boroń.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Groźby wobec pracowników Wód Polskich. "To jest ohydne"

Jak ustaliła Wirtualna Polska, sprawą zajęli się funkcjonariusze z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości (CBZC).

- 18 września policjanci CBZC w związku z informacją o poście zamieszczonym na jednym z portali społecznościowych, którego treść spowodowała przekierowanie znacznych sił policyjnych w rejon miejscowości Lądek-Zdrój, Stronie Śląskie i okolic, zatrzymali mężczyznę podejrzanego o zamieszczenie tego wpisu. Funkcjonariusze zabezpieczyli telefon komórkowy mężczyzny, który poddali oględzinom – mówi Wirtualnej Polsce podkom. Marcin Zagórski, z biura prasowego Centralnego Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości.

"Fałszywy obraz sytuacji"

I jak dodaje, treść postu sugerowała, że na wymienionym wyżej terenie dochodzi do naruszenia bezpieczeństwa obywateli oraz ładu i porządku publicznego. - Jak się okazało, wpis ten wywołał fałszywy obraz sytuacji i przeszkadzał w prowadzeniu akcji ratowniczej, stąd czynności, jakie podjęli policjanci. Po konsultacji z Prokuraturą Okręgową we Wrocławiu na tym etapie postępowania zatrzymanego mężczyznę przesłuchano w charakterze świadka w trybie art. 183 kpk. Aktualnie gromadzony jest materiał dowodowy, a dalsze decyzje będą podejmowane po jego skompletowaniu – informuje podkom. Zagórski.

Według służb, celowe zamieszczanie w sieci takich fałszywych informacji wymusza skierowanie w dane miejsce sił policyjnych, co utrudnia prowadzenie działań ratowniczych. - Ponadto podjęcie przez policjantów działań wynika z faktu, że wcześniejsze celowe akcje dezinformujące były wspierane przez wschodnie służby i miały na celu destabilizację działań. Dlatego też każda taka informacja wymaga dokładnego sprawdzenia i weryfikacji – uważa funkcjonariusz CBZC.

Okazuje się, że akcja policji wywołała burzliwą dyskusję w mediach społecznościowych. Na portalu X (dawnym Twitterze) w mocnych słowach skomentował działania mundurowych prowadzący profil "Glina po godzinach" (policjant prowadzący prywatne konto, dzielący się po pracy swoimi opiniami – przyp. red.).

"Czekaj, czekaj - czy ja dobrze słyszę? Mam nadzieję, że się mylę, bo jeśli nie, to właśnie wchodzimy na całkiem nowy poziom absurdu: pierwszy przypadek zatrzymania za post w social media, który nie jest zniesławieniem czy groźbami, za to rzekomo przeszkadzał w akcji ratunkowej. Serio? XXI wiek, a akcje ratunkowe torpedowane przez wpis na Facebooku? Czy teraz przyszłość służb ratunkowych zależy od jednego posta na grupie 'Kłodzko 998'? Jeśli tak, to chyba mam do czynienia z nowym gatunkiem science fiction" – napisał internauta.

I jak podkreśla, "nie ma żadnych dowodów, że ten post w jakikolwiek sposób przeszkodził w ratowaniu kogokolwiek". "Teraz wracamy do meritum, czyli do art. 172 KK. Próba zastosowania tego przepisu w tej sytuacji jest co najmniej groteskowa, jeśli nie szczerze mówiąc – absurdalna. Przepis ten nie dotyczy krytyki w Internecie, nie dotyczy postów, które – co najwyżej – drażnią ego. To przepis o realnym, fizycznym przeszkadzaniu. Nie ma tu miejsca na rozszerzanie jego interpretacji na sferę wirtualną, gdzie słowa latają po kablach, a nie blokują wjazdu straży pożarnej" – komentuje "Glina po godzinach".

Polska policja broni swoich działań. I informuje, że w ostatnich dniach mamy do czynienia z nasileniem przypadków dezinformacji dotyczącej działań służb na terenach dotkniętych powodzią. W ramach walki z tym problemem, funkcjonariusze Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości prowadzą wzmożony monitoring sieci.

Jak ujawnił w piątek wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek, funkcjonariusze namierzyli w internecie już blisko 30 kont społecznościowych szerzących dezinformację związaną z powodzią. - Celem takich działań jest próba wywołania paniki — powiedział Mroczek.

Przypomnijmy, że art. 172 Kodeksu karnego przewiduje karę za "utrudnianie akcji mającej na celu zapobieżenie niebezpieczeństwu dla życia lub zdrowia wielu osób albo mienia w wielkich rozmiarach". "

"Sprawa zatrzymania osoby za wpis na Facebooku rodzi pytania o granice wolności słowa w Polsce. W dobie powszechnej cyfryzacji i rosnącego znaczenia mediów społecznościowych, służby publiczne stają przed nowymi wyzwaniami w zakresie walki z dezinformacją. Jednocześnie społeczeństwo oczekuje, że reakcje na treści w internecie będą adekwatne do zagrożenia, jakie te informacje mogą rzeczywiście stanowić" - czytamy na stronach Kancelarii Prawnej Lege Artis.

Po policyjnej akcji wpis Sebastiana T. został usunięty.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Zakończone spotkanie na Kremlu. Doradca Putina zabrał głos
Zakończone spotkanie na Kremlu. Doradca Putina zabrał głos
Spotkanie delegacji USA z Putinem. Zakończono rozmowy na Kremlu
Spotkanie delegacji USA z Putinem. Zakończono rozmowy na Kremlu
Wyniki Lotto 02.12.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 02.12.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Trump zapowiedział. "Wkrótce rozpoczynamy ataki na cele w Wenezueli"
Trump zapowiedział. "Wkrótce rozpoczynamy ataki na cele w Wenezueli"
Trump powiedział wprost. Nie będzie pomocy dla Ukrainy
Trump powiedział wprost. Nie będzie pomocy dla Ukrainy
Fala krytyki po wecie prezydenta. Szef kancelarii broni Nawrockiego
Fala krytyki po wecie prezydenta. Szef kancelarii broni Nawrockiego
Nietypowa kradzież. Mężczyzna u jubilera połknął naszyjnik Fabergé
Nietypowa kradzież. Mężczyzna u jubilera połknął naszyjnik Fabergé
"Podjął Pan decyzję". Rzecznik rządu uderza w prezydenta
"Podjął Pan decyzję". Rzecznik rządu uderza w prezydenta
Wysłannicy Trumpa rozmawiają z Putinem i Zełenskim
Wysłannicy Trumpa rozmawiają z Putinem i Zełenskim
Ukraińcy tak ocenili Zełenskiego. Są wyniki sondażu
Ukraińcy tak ocenili Zełenskiego. Są wyniki sondażu
Minister Sybiha: "Rosja nie chce pokoju"
Minister Sybiha: "Rosja nie chce pokoju"
"Boję się". Zełenski o zaangażowaniu USA w proces pokojowy
"Boję się". Zełenski o zaangażowaniu USA w proces pokojowy