Poważnie ranni w wybuchu fajerwerków
Chałupniczy wyrób fajerwerków był prawdopodobnie przyczyną dwóch wybuchów w sklepie myśliwskim w Gorzowie Wielkopolskim, które miały miejsce w środę. Na skutek detonacji bardzo poważnie ranny został właściciel sklepu i jego znajomy - poinformował rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp. Sławomir Konieczny.
Obecnie trudno mówić o jakichkolwiek rokowaniach. Dla obu pacjentów decydujące będą najbliższe dni - dodał Baliński.
Jak ustaliła policja, sklep działał legalnie, a jego właściciel miał zezwolenia na obrót bronią i usługi rusznikarskie. Na zapleczu sklepu, gdzie znajdował się zakład rusznikarski i doszło do detonacji, policja znalazła szereg odczynników chemicznych używanych m.in. do produkcji fajerwerków.
Pierwszy wybuch w sklepie myśliwskim nastąpił o godz. 17 i był tak silny, że wyleciały szyby z okien w jednym z pomieszczeń warsztatu oraz wyrwane zostały z zawiasów drzwi. Drugi - ok. godz. 20 - był nieco słabszy, głównie dlatego, że rozprężające się gazy miały już ujście przez wybite wcześniej okna i wyrwane drzwi.