Trwa ładowanie...
d2z6xd1
26-09-2007 10:55

Poszukiwania sprawcy napadu na bank we Wrocławiu

Policja szuka bandyty, który napadł na bank w centrum Wrocławia i skradł pieniądze. Podczas napadu nikt nie ucierpiał. Mężczyzna podczas ucieczki wbiegł do Hali Targowej pełnej klientów, ale ewakuacja ludzi z budynku i dokładne przeczesanie go od piwnic po dach nie przyniosły rezultatów.

d2z6xd1
d2z6xd1

Nieznany mężczyzna w wieku niewiele ponad 20 lat, w czapce bejsbolówce, napadł na oddział banku znajdującego się w Rynku. Sterroryzował klientów oraz pracowników przedmiotem przypominającym broń i zażądał wydania gotówki. Później uciekł w kierunku Hali Targowej, gdzie zniknął w tłumie.

Początkowo policja obstawiła halę, zaś policjanci w cywilnych ubraniach przeszukiwali budynek. Ostatecznie jednak zdecydowano się na ewakuację klientów i bardzo dokładne przeszukanie wszystkich pomieszczeń. Policja od początku dysponowała rysopisem mężczyzn oraz jego zdjęciem z przemysłowych kamer bankowych i kamer rozmieszczonych na wrocławskim Rynku.

Jak powiedział dziennikarzom już po zakończeniu ewakuacji hali policjant operacyjny, bandyty nie udało się złapać w hali, ale nadal jest on poszukiwany. Dodał, że policja nie wyklucza, iż bandyta napadł również na bank we wtorek we Wrocławiu. Zaprzeczył natomiast, jakoby podczas ucieczki bandyta strzelał.

Pracownicy straganów i stoisk znajdujących się w Hali Targowej mówili, że widzieli dziwnie zachowującego się mężczyznę, który "wpadł do hali" i szybko uciekał. Większość pytanych pamiętała bejsbolówkę na głowie mężczyzny oraz charakterystyczne pomarańczowe buty.

W tym roku we Wrocławiu dokonano kilku napadów na oddziały różnych banków. Sprawców bądź sprawcy nie udało się zatrzymać. Najczęściej łupem bandytów padają niewielkie kwoty. Policja nie ujawnia, ile pieniędzy zostało skradzionych.

d2z6xd1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2z6xd1
Więcej tematów