Poseł Łyżwiński ojcem dziecka Anety K.?
Seksafery ciąg dalszy. "Gazeta Wyborcza" donosi, że kobieta, która oskarżyła polityków Samoobrony o molestowanie oświadczyła, iż poseł Łyżwiński jest ojcem jej trzyletniej córki. Aneta K. złożyła już nawet pozew o alimenty.
05.12.2006 | aktual.: 05.12.2006 10:25
Sprawą "pracy za seks" w Samoobronie zajęła się prokuratura. Zbada ją pod kątem artykułu kodeksu karnego o "przyjęciu przez osobę pełniącą funkcję publiczną korzyści osobistej w postaci usług seksualnych w zamian za pracę". Za to przestępstwo grozi kara do ośmiu lat więzienia.
Prokurator krajowy Janusz Kaczmarek wyjaśnił gazecie, że wybrano przepis o przyjęciu korzyści, bo tylko on pozwala działać błyskawicznie - z urzędu, bez składania doniesień przez pokrzywdzone osoby. Ujawnił ponadto, że jest inna sprawa kryminalna, w której pojawia się postać Łyżwińskiego. Nie chciał jednak zdradzić żadnych szczegółów.
Premier czeka na wyniki śledztwa prokuratury. Jego rzecznik Jan Dziedziczak powiedział, że szef rządu nie zamierza pracować z osobami, które by dopuściły się takich zachowań. "Gazeta Wyborcza" opisała wyznania kilku kobiet, które uzyskały pracę w Samoobronie w zamian za świadczenie politykom usług seksualnych. Mieli z nich korzystać poseł Stanisław Łyżwiński i wicepremier Andrzej Lepper. (IAR)