Poranny pożar kamienicy w Sopocie
Pożar w Sopocie. Strażacy o godzinie 5.41 odebrali zgłoszenie o zajęciu się ogniem domu przy ul. Niepodległości. Pożar strawił jedno z mieszkań. Żaden z lokatorów nie ucierpiał. Jako wstępną przyczynę podaje się zwarcie piecyka elektrycznego.
- Wezwani na miejsce strażacy zauważyli ogień oraz wydobywający się z okien na trzecim pietrze budynku dym. Wszyscy mieszkańcy kamienicy ewakuowali się przed przyjazdem służb. Akcja prowadzona była przez pięć zastępów straży pożarnej, łącznie 13 osób – informuje Wirtualną Polskę kpt. Adam Hałasa, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Sopocie.
Akcja gaśnicza prowadzona była za pomocą wysięgnika z koszem oraz bezpośrednio wewnątrz budynku. Szybkie zdławienie ognia nie pozwoliło na przedostanie się żywiołu na wyższe kondygnacje. Uszkodzeniu uległo wyłącznie mieszkanie oraz zewnętrzna elewacja budynku.
- Na miejscu pracują już policjanci oraz biegli z zakresu pożarnictwa. Ich ekspertyza wykaże, co było bezpośrednią przyczyną zdarzenia – informuje Wirtualną Polskę Karina Kamińska z sopockiej policji.
Poniedziałkowe zdarzenie było kolejnym przypadkiem pożaru w tej okolicy w ciągu ostatnich kilku tygodni.
Pod koniec grudnia ubiegłego roku strażacy gasili ogień, który wybuchł na posesji przy ul. Niepodległości 741. Wówczas spłonęła drewniana szopa. Po zakończonej akcji przeszukano pogorzelisko. Natrafiono wówczas na zwęglone zwłoki mężczyzny. Sprawą cały czas zajmuje się policja oraz prokuratura.