Trwa ładowanie...
04-02-2013 16:21

Ponad rok budował bunkier. Od sześciu dni więzi w nim dziecko

65-letni Jimmy Lee Dykes, weteran wojny w Wietnamie od sześciu dni więzi w bunkrze 5-letniego chłopca. 29 stycznia w Midland City w USA, mężczyzna napadł na szkolny autobus, zabił kierowcę i uprowadził dziecko. Bunkier - który według doniesień sąsiadów, mężczyzna budował ponad rok - otoczony jest przez policyjnych antyterrorystów i wozy transmisyjne telewizji.

d2kjvwp
d2kjvwp

29 stycznia Jimmy Lee Dykes, emerytowany kierowca ciężarówki, wtargnął do szkolnego autobusu i domagał się wydania mu jednego z podróżujących chłopców. Kiedy kierowca autobusu, 66-letni Charles Albert Poland, sprzeciwił się, Dykes go zastrzelił i zabrał pięciolatka z autobusu.

Od sześciu dni mężczyzna przetrzymuje dziecko w bunkrze. Jak ustaliły media 65-latek jest weteranem wojny w Wietnamie. Według relacji sąsiadów, Dykes rozpoczął prace nad budową bunkra na swojej posesji ponad rok temu. Sąsiedzi twierdzą, że prace były wykonywane głównie w nocy.

Sąsiedzi Dykesa twierdzą także, że jest on agresywny. Dzieciom, które wchodziły na jego posesję miał grozić, że je zastrzeli. Sąsiedzi opowiadają także, że pobił psa na śmierć metalową rurą.

Policja nie udziela szczegółowych informacji na temat akcji. Informuje jedynie, że jest w kontakcie z porywaczem i stara się z nim negocjować. Nie wiadomo, jakie były motywy mężczyzny i czy jego obecne działania mają jakiś cel.

Pod koniec stycznia mężczyzna miał się stawić w sądzie. Jest oskarżony o strzelanie do sąsiada, z którym pokłócił się o próg zwalniający.

d2kjvwp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2kjvwp
Więcej tematów