O stworzeniu nowego, wysokiego stanowiska w wojsku mówił minister obrony narodowej Bogdan Klich pod koniec grudnia, przedstawiając program rozwoju sił zbrojnych na najbliższą dekadę. Według zapowiedzi Klicha szefowi obrony będą podlegać: Sztab Generalny, Dowództwo Operacyjne i Inspektorat Wsparcia, a także dowódcy poszczególnych rodzajów sił zbrojnych.
- To jest pomysł niezgodny z konstytucją i wieloma ustawami w Polsce i wymagałoby to tak naprawdę zmiany konstytucji, a potem licznych ustaw - powiedział w radiu RMF FM Stasiak. Jego zdaniem jest to także sprzeczne z zasadą cywilnej kontroli nad siłami zbrojnymi.
Zaznaczył, że stanowisko szefa obrony "to struktura w tym kształcie nie znana w żadnym z krajów NATO-wskich". Podkreślił, że "to jest dobra propozycja dla kogoś, kto chce pozdrawiać z trybuny, kto nie chce żadnej odpowiedzialności za wojsko i jego rozwój".
Zdaniem Stasiaka, obecnie trzeba myśleć, jak tworzyć jednostki bojowe Wojska Polskiego, czy budować wojska specjalne.
