Polskie groby na niemieckich cmentarzach. "Ciągle odnajdujemy nowe"
Na wielu niemieckich cmentarzach napotkać można polskie groby. Odkrywane są też nowe. Trwają prace nad ich inwentaryzacją.
01.11.2019 11:31
Wiele z polskich grobów w Niemczech nigdy nie zostało odpowiednio oznaczonych, a w księgach cmentarnych nie odnotowano faktu lub szczegółów pochówku. Część grobów zlikwidowano w latach powojennych, część "zagubiła się" w ramach prowadzonych ekshumacji i porządkowania cmentarzy. Wiele ofiar spoczęło również anonimowo w masowych mogiłach.
W trosce o polskie groby 1 stycznia 2019 roku weszła w Polsce w życie ustawa o grobach wszystkich, którzy walczyli o wolność i niepodległość od roku 1768 r., kiedy to I Rzeczpospolita chyliła się ku upadkowi, aż do 1963 r., kiedy zginął ostatni "żołnierz wyklęty". Ustawa nakazuje poszukiwanie i pielęgnowanie tych grobów i mogił.
Dzięki tej regulacji stworzony zostanie spis wszystkich grobów zarówno w Polsce, jak i za granicą, a ponadto w ramach Instytutu Pamięci Narodowej stworzono fundusz, z którego będzie można dofinansowywać opiekę i remonty tych grobów.
Nowa ustawa zakłada utworzenie ewidencji grobów, a także umożliwia ubieganie się przez fundacje, stowarzyszenia, Kościoły lub związki wyznaniowe o przyznanie przez IPN dotacji na sprawowanie zadań związanych z opieką nad grobami weteranów walk o wolność i niepodległość Polski. Przewiduje też, że osoby fizyczne sprawujące opiekę nad grobem weteranów walk - np. ich rodziny - będą się mogły ubiegać o przyznanie przez IPN świadczenia pieniężnego na pokrycie całości lub części kosztów sprawowanej opieki.
W przypadku grobu weterana położonego poza granicami Polski wpis może być dokonany na wniosek polskiego konsula lub z urzędu. Wpis grobu do ewidencji poprzedzony będzie badaniem przeprowadzanym przez prezesa Instytutu, czy grób, którego dotyczy wniosek, spełnia kryteria uznania go za grób weterana walk o wolność i niepodległość Polski.
Ustawa przewiduje również finansowanie remontu grobów, rocznie to suma rzędu 5,2 mln zł.
Inwentaryzacja polskich miejsc pamięci w Niemczech
Z kolei w ramach Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego realizowany jest projekt dokumentacyjny pod nazwą "Polskie Miejsca Pamięci i groby wojenne w Niemczech". Jego celem jest inwentaryzacja polskich miejsc pamięci. Jest już strona internetowa, zawierająca bazę danych o polskich grobach z okresu II wojny światowej na cmentarzach i w innych miejscach pamięci na terenie Republiki Federalnej Niemiec.
– W bazie mamy dotychczas 1050 cmentarzy i miejsc pamięci na terenie całych Niemiec. Część z tych miejsc jest nadal opracowywana i mamy opisy w wersji roboczej, ale zależy nam, aby możliwie dużo informacji było dostępnych, bo nasza strona jest licznie odwiedzana. Liczba udokumentowanych grobów (istniejących, ale także tych nieistniejących) to już ponad 30 tysięcy. Jeszcze w tym roku z pewnością przekroczymy 50 tysięcy. W przypadku nieistniejących już grobów, zlikwidowanych w okresie powojennym, nazwiska ofiar też wpisujemy do bazy, aby ślad po nich nie zaginął – wyjaśnia Jakub Deka, przewodniczący zarządu Fundacji "Polsko-Niemieckie Pojednanie".
Jego zdaniem najgorsza sytuacja jest w Niemczech wschodnich, gdzie kultura pamięci była mniejsza, bo na wielu grobach jest tylko informacja, że spoczywa tu kilku Polaków, brakuje natomiast nazwisk. Tymczasem w byłych zachodnich landach polskie groby są z reguły opatrzone nazwiskami. Przy tym wciąż znajdowane są nowe polskie groby. – Często groby Polaków odnajdujemy na tzw. rosyjskich kwaterach lub cmentarzach. Nie są to więc jakieś "spektakularne odkrycia" – wyjaśnia Jakub Deka.
Największy cmentarz polskich ofiar w RFN
Przykładem takiego odkrycia może być cmentarz Perlacher Forst w Monachium, gdzie w kwaterze z urnami prochów więźniów obozu koncentracyjnego w Dachau sądzono, że znajdują się tam tylko prochy około 300 Polaków. Tymczasem po sprawdzeniu listy zmarłych otrzymanej od administratora cmentarza, okazało się, że jest ich znacznie więcej.
– Na podstawie przekazanych przez administrację cmentarza list grobów ustaliliśmy, że spośród 4000 ofiar Dachau ponad 1700 to polscy obywatele, dodatkowo w kwaterze cywilnych ofiar (Displaced Persons) spoczywa 274 Polaków. Oznacza to, że pod względem liczby polskich grobów wojennych cmentarz w Monachium jest na pierwszym miejscu, a nie jak dotychczas sądzono, że jest nim cmentarz Ohlsdorf w Hamburgu – wyjaśnia Jakub Deka.
Poszukiwania trwają
Dzięki takim działaniom rodziny po wielu latach odnajdują groby swoich bliskich. Obecnie Fundacja "Polsko-Niemieckie Pojednanie" próbuje ustalić dane osób spoczywających na cmentarzu Parkfriedhof Graefrath w miejscowości Solingen koło Kolonii. Tam na końcu cmentarza znajduje się duży kamienny krzyż z informacją, że spoczywa tu 112 polskich zmarłych. Samo miejsce jest zaniedbane, krzyż, mimo że pokaźnych rozmiarów, wymagałby odświeżenia. Co ciekawe, jest to miejsce, o którym wcześniej Fundacja nic nie wiedziała. Nie posiada też listy nazwisk spoczywających tu osób.
Kontynuacja działań społeczników
Fundacja "Polsko-Niemieckie Pojednanie" zajmuje się obecnie tym, co przed laty robili społecznie tacy niestrudzeni kustosze śladów polskiej pamięci na niemieckich cmentarzach jak śp. Andrzej Dalkowski z Monachium, śp. Henryk Nazarczuk z Hanoweru czy śp. Czesław Szewczyk z Offenbachu. Andrzej Dalkowski opiekował się polskimi grobami na wszystkich cmentarzach w okolicy Monachium i dzięki niemu na terenie byłego obozu w Dachau powstał pomnik pamięci zamordowanych tam Polaków. Henryk Nazarczuk natomiast stworzył nawet stronę internetową www.polskienekropolie.de, w której umieszczał informacje o grobach Polaków w Niemczech, a po jego śmierci jego archiwum przejął portal Porta Polonica z Bochum. Czesław Szewczyk, były żołnierz dywizji gen. Maczka, wyszukiwał rozsiane po różnych cmentarzach, zaniedbane i często źle opisane groby swoich kolegów.
Przywróceni pamięci
W ostatnim czasie, w czerwcu 2019 roku, udało się na przykład zbudować pomnik upamiętniający żołnierzy Oddziałów Wartowniczych przy armii USA, robotników przymusowych i innych Polaków zmarłych w Mannheimie. We wrześniu w miejscowości Michelstadt (Hesja) wyremontowano nagrobek 7 polskich lotników zestrzelonych podczas II wojny światowej. Renowacja nagrobka sfinansowana została przez stronę niemiecką. Troska o polskie groby ofiar czasów II wojny światowej w Niemczech należy bowiem do strony niemieckiej. Środki na ten cel przekazywane są samorządom z budżetu RFN.
Zobacz także
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl