Polski samolot rozbił się w Niemczech - 4 osoby nie żyją
Polski samolot sportowy z czterema osobami na pokładzie rozbił się w Bielefeld, na zachodzie Niemiec - informuje Deutsche Welle. Według policji na miejscu zginęły trzy osoby: dwóch mężczyzn i kobieta, która pilotowała samolot. Wszyscy pasażerowie byli Polakami. Czwarta pasażerka samolotu zmarła kilka godzin później w szpitalu.
Do wypadku doszło na niewielkim terenie leśnym w bezpośredniej bliskości dzielnicy mieszkaniowej. Samolot był w drodze do Zagłębia Ruhry i miał na krótko wylądować w Bielefeld. Trwa wyjaśnianie przyczyn wypadku.
Małym samolotem typu Cirrus leciała do Niemiec delegacja firmy "Kanlux" z Radzionkowa na Śląsku. Na pokładzie maszyny była pilotka, dwóch członków zarządu przedsiębiorstwa i zatrudniona w nim sekretarka. To ona w szpitalu walczyła o życie. Dziś obchodziła 27 urodziny.
Nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy. Według naocznych świadków samolot miał problem z silnikiem. Spadł na teren zalesiony, zaledwie kilometr od lotniska.
W momencie wypadku nad Bielefeld była brzydka pogoda i padał deszcz. Samolot spadł zaledwie 150 metrów od najbliższych zabudowań.