Polityka"Polska The Times": Andrzej Halicki: jestem za komisją ws. Macierewicza

"Polska The Times": Andrzej Halicki: jestem za komisją ws. Macierewicza

"Polska The Times": Andrzej Halicki: jestem za komisją ws. Macierewicza
Źródło zdjęć: © PAP | Bartłomiej Zborowski
07.02.2014 04:50, aktualizacja: 07.02.2014 13:52

Gdyby sejm zajął się dziś wnioskiem Twojego Ruchu o powołanie komisji śledczej ws. działań Antoniego Macierewicza, to nie ukrywam, że głosowałbym za jej powstaniem - mówi "Polsce The Times" poseł PO Andrzej Halicki.

Na uwagę, że Donald Tusk nie chce, by powstała taka komisja, Halicki stwierdza: "Pan premier powiedział, że jej nie rekomenduje. A decyzję podejmie sejm".

- Dziś Macierewicz może czuć się bezkarny, a każdy chyba przyzna, że bezkarności w życiu politycznym być nie może - dodaje polityk. - Nie może tak być, że osoba, która w co najmniej trzech obszarach nadużyła swojej roli i funkcji nie zostanie rozliczona - zaznacza Halicki.

- Mam tu na myśli proces lustracyjny, w którym Macierewicz doprowadził do wielu krzywd; przy likwidacji WSI, też opierając się na niesprawdzonych informacjach dokonał szkód; już nie wspominając o komisji smoleńskiej, na której daje głos osobom wymyślającym różne rzeczy - precyzuje.

Halicki jest zdania, że Macierewicz demaskuje wywiad. - Przecież on, demaskując nasz wywiad, swymi działaniami naraził bezpieczeństwo Polaków. To nierzetelne, nieprofesjonalne i szkodliwe działanie Macierewicza; temu trzeba powiedzieć stop - podkreśla poseł PO.

Tusk: nie rekomenduję powołania komisji śledczej

- Jako premier polskiego rządu nie rekomenduję powołania komisji śledczej (ds. likwidacji WSI), chociaż być może sam byłbym widzem takiego przedstawienia. (...) Jako premier polskiego rządu powinienem chronić państwo polskie od niepotrzebnych erupcji - jeśli chodzi o informacje dotyczące naszych służb - mówił w środę Donald Tusk na konferencji prasowej w Warszawie.

Jak przekonywał, w interesie państwa polskiego leży rozstrzyganie kwestii, które dotyczą służb specjalnych, w możliwie dużej dyskrecji. - Polska nie może być jedynym krajem na świecie wśród krajów rozwiniętych, gdzie mniej więcej co miesiąc, co kwartał, funduje się publiczny spektakl i festiwal dotyczący spraw, które wymagają powściągliwości i dyskrecji (...) niezależnie od tego, ile ciekawych rzeczy moglibyśmy usłyszeć od Antoniego Macierewicza - ocenił szef rządu.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także