"Polska chce ukarać Kreml za agresję na Gruzję"
Polska, Ukraina i państwa nadbałtyckie zabiegają o odizolowanie Kremla w związku z konfliktem wokół Osetii Południowej - pisze hiszpański dziennik "El Pais".
14.08.2008 | aktual.: 14.08.2008 13:33
"Przywódcy republik bałtyckich, a zwłaszcza Litwy, oraz Polski i Ukrainy całe swe poparcie rzucili na rzecz Gruzji w konflikcie z Rosją i zabiegają o ukaranie w jakiś sposób Rosji za agresję wobec małego państwa europejskiego" - czytamy.
Prezydent Lech Kaczyński wraz z prezydentami Litwy, Estonii i Ukrainy oraz z premierem Łotwy udali się we wtorek do Gruzji, a po powrocie przywódcy Polski, Litwy, Łotwy i Estonii wydali deklarację, w której opowiedzieli się za przyznaniem Gruzji planu działań na rzecz członkostwa w NATO (MAP). Wezwali też do wycofania z Gruzji "oddziałów okupacyjnych" i do powołania tam międzynarodowych sił pokojowych, nadzorowanych przez Unię Europejską.
"El Pais" pisze, że zarówno kraje bałtyckie, jak i Polska widziały w Moskwie zagrożenie dla swej suwerenności i uważają, że wraz z rozpadem ZSRR nie zniknęły ambicje imperialne Rosji. "Działania militarne Rosji w Gruzji świadczą o tym, że mają rację" - podkreśla gazeta.
Dziennik zauważa, że lęk przed Rosją na Ukrainie nigdy nie osiągnął takiego poziomu jak w trzech państwach bałtyckich, ale od chwili dojścia do władzy w Kijowie prezydenta Wiktora Juszczenki jego prozachodnia ekipa przyłączyła się do wspólnego frontu z Litwą, Łotwą, Estonią i Polską.