Polscy i żydowscy właściciele w USA odcinają się od Powiernictwa Pruskiego
Zamieszkali w USA polscy i żydowscy
właściciele starający się o restytucję majątków skonfiskowanych
przez władze PRL stanowczo odcięli się od pozwów majątkowych
niemieckiego Powiernictwa Pruskiego.
25.01.2007 | aktual.: 25.01.2007 18:07
W liście do konsula generalnego RP w Nowym Jorku przewodniczący Stowarzyszenia Polskich Właścicieli Ziemskich Ryszard Przedpełski i przewodniczący Holocaust Restitution Committee (HRC) Jehuda Evron podkreślili, że ich roszczenia nie mają nic wspólnego z roszczeniami Powiernictwa Pruskiego.
"Stanowczo uważamy, że utrata własności prywatnej Niemców na ich byłych wschodnich terytoriach była wynikiem działań rządu niemieckiego. To zatem rząd niemiecki ma obowiązek rozwiązać problem tego utraconego mienia. Uważamy w związku z tym, że roszczenia Powiernictwa Pruskiego przeciwko Polsce, która była ofiarą i krajem nie mającym wpływu na wytyczenie granic w Europie po II wojnie światowej, są pozbawione podstaw" - podkreślili obaj działacze w liście do konsula Krzysztofa Kasprzyka.
Jak powiedział Ryszard Przedpełski, jego organizacja i HRC złożyły swoje oświadczenie w związku z wypowiedzią premiera Jarosława Kaczyńskiego w połowie grudnia ubiegłego roku, kiedy wydawał się on łączyć ze sobą sprawę roszczeń polskich i żydowskich.
W jednej z audycji radiowych szef rządu mówił o roszczeniach Powiernictwa Pruskiego i powiedział tam m.in.: "Ktoś doskonale zdaje sobie sprawę, że właśnie ten element żydowskości ma tutaj pomagać". Miało się to odnosić do faktu, że wśród pozywających są Niemcy pochodzenia żydowskiego.
W swoim liście do konsula Przedpełski i Evron wzywają Sejm i Senat do jak najszybszego rozwiązania sprawy restytucji mienia przez uchwalenie ustawy reprywatyzacyjnej.
W Sejmie odbyło się we wrześniu pierwsze czytanie projektu tej ustawy, w której proponuje się właścicielom majątków rekompensaty w wysokości 15 procent ich wartości w razie niemożności ich zwrotu.
Roszczący uważają to za kwotę niewystarczającą. Wezwali władze RP do negocjacji w tej sprawie.
"Prosimy władze polskie o rozpoczęcie dialogu z organizacjami reprezentującymi osoby wysuwające roszczenia, tak aby ustawa ostatecznie uchwalona przewidywała sprawiedliwe i całościowe rozwiązanie sprawy prywatnej własności znacjonalizowanej przez reżim komunistyczny, z procedurą, która pozwala potencjalnym osobom wysuwającym roszczenia, zwłaszcza mieszkającym za granicą, na dochodzenie roszczeń w sposób prosty i nie biurokratyczny" - czytamy w liście.
Tomasz Zalewski