Golański poinformował, że polscy eurodeputowani mieli spotkać się z opozycją. Jednak po wylądowaniu na Kubie zostali zawróceni do Brukseli przez reżim Fidela Castro.
Golański zapewnił, że obaj mieli ważne wizy, a na wyspie mieli przebywać na zaproszenie kubańskiej opozycji.
Nie wiemy jeszcze o zaistnieniu incydentu, ale jestem pewna, że w tej sprawie zbierzemy wszystkie informacje - powiedziała na konferencji prasowej w Brukseli komisarz ds. stosunków zewnętrznych UE Benita Ferrero-Waldner. Zapewniła, że jeśli istotnie nastąpiło naruszenie prawa, to w najbliższy poniedziałek sprawą zajmą się ministrowie spraw zagranicznych państw UE.
Protasiewicz i Sonik obecnie wracają samolotem do Brukseli, gdzie o 15.30 spotkają się z dziennikarzami.
Inga Czerny, Klaudia Balcerowiak