Polsat tłumaczy się z przerywania filmów reklamami
Telewizja Polsat sprawdziła, że dwa filmy, które nadała w dniach 12 - 13 lipca były przerwane na emisję reklam w sposób prawidłowy. Na początku tygodnia zakwestionowała to KRRiT. W opinii Rady, filmy miały niecałe 90 minut, więc zgodnie z prawem mogły być przerwane reklamami tylko raz.
Chodzi o filmy "Patriota" i "Farciarz Gilmore". Według przewodniczącej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Danuty Waniek, trwały one nieco ponad 88 minut, a mimo to przerwano je dwukrotnie na nadanie reklam.
W ustawie o radiofonii i telewizji znajduje się zapis, że filmy fabularne i telewizyjne trwające ponad 45 minut mogą być przerwane na reklamy wyłącznie jeden raz w czasie 45 minut. Oznacza to, że dwa razy blok reklamowy mógłby zostać nadany podczas filmu trwającego przynajmniej 90 minut.
Według KRRiT, w obu przypadkach Polsat zastosował technikę wydłużania filmów w ten sposób, że tuż po nadaniu reklam powtórzył fragment filmu prezentowany wcześniej, przed blokiem reklamowym. W ten sposób czas trwania filmów wydłużył się do 90 minut.
Tuż po oświadczeniu Rady, szef Rady Nadzorczej Polsatu poprosił o sprawdzenie, dlaczego fragmenty filmów zostały powtórzone - czy miało to związek z integralnością programu, czy był jakiś inny powód.
Dostałem wyciąg z katalogów tych filmów. Podano tam, że ich czas trwania wynosi 90 minut. Na postawie tej informacji ustaliliśmy bloki reklamowe - powiedział Birka. Dodał, że takie wyjaśnienie zostanie przesłane do KRRiT.