Policyjne problemy i strach obywateli

Z policyjnych statystyk wynika, że Polska jest krajem bezpiecznym. Niestety, nie znajduje to odbicia w poczuciu bezpieczeństwa jej mieszkańców - pisze na łamach "Tygodnika Powszechnego" Marek Biernacki, były minister spraw wewnętrznych i administracji.

Poska nalezy do krajów, w których często nie zgłasza się przestępstw. Odmienne jest podejście organów ścigania do ich przyjmowania i rejestrowania oraz katalogi czynów określonych jako łamanie prawa. Policja nie pracuje nad spadkiem liczny przestępstw, bo nikt jej z tego nie rozlicza. Liczy się wykrywalność - podkreśla publicysta.

Ważne dla policji statystyki wykrywalności są drugorzędne dla poczucia bezpieczeństwa obywateli. Dla nich liczy się liczba przestępstw.

Opieszałość we wprowadzaniu procedur do zwalczania pralni brudnych pieniędzy spowodowała, że Polska była zbyt długo atrakcyjnym terenem legalizacji pieniędzy zagranicznych gangów - uważa były minister.

Terroryzm istnieje w Polsce od ponad dekady, tyle tylko, że w odmianie kryminalnej, któej celem jest konkretna osoba lub jej mienie. Najważniejszy głos w zwalczaniu terroryzmu powinni mieć policjanci, a nie np. wywiad czy kontrwywiad. Dlatego w ramach CBŚ powołano Zespół ds. Terroryzmu.

Podstawowym problemem polskiej policji, jak zresztą całego systemu administracji publicznej, jest zła organizacja struktur, pracy i zadań, przerosty biurokratyczne, błędna organizacja wydatków. Wbrew pozorom, publiczne nakłady na policję, bezpieczeństwo i porządek publiczny - razem z wydatkami samorządów na monitoring i straże miejskie - nie są małe - czytamy w "Tygodniku Powszechnym". Jeśli na posterunkach są komputery, to nie podłączone do sieci, więc służą jako maszyny do pisania. W radiowozach są co prawda terminale komputerowe, ale bez łączności: to jedynie dekoracje dla oficjeli i mediów - wylicza były minister.

Innym problemem jest kwestia kontroli działań policji i kontrolowanie działań policji i odsunięcie polityków od bezpośredniej wiedzy operacyjnej. Sprawę starachowicką, a zwłaszcza informowanie przez polityka SLD przestępców, ujawniono właśnie dzięki sądowej kontroli nad techniką operacyjną.

Niekorzystnie wygląda średnia wieku policjantów, z których wielu ma poniżej 10 lat służby. Co gorsze, odchodzą funkcjonariusze, którzy rozpoczęli karierę w III RP. A do nich przecież miała należeć przyszłość - konkluduje Marek Biernacki.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)