ŚwiatPolak walczący dla ISIS ostrzega: zginiecie jak wszyscy niewierni

Polak walczący dla ISIS ostrzega: zginiecie jak wszyscy niewierni

"Jak trzeba, będę walczył i zostanę męczennikiem" - mówi w rozmowie z tygodnikiem "ABC" Polak walczący w szeregach armii Państwa Islamskiego, Adrian Al N. RMF FM publikuje fragmenty wywiadu z dżihadystą znad Wisły, w którym opowiada, jak trafił do Syrii, uciekając m.in. polskim służbom specjalnym. Tam przyjął nazwisko Abu Bakr Al Sham.

Polak walczący dla ISIS ostrzega: zginiecie jak wszyscy niewierni
Źródło zdjęć: © AFP | Delil Souleiman

05.08.2015 | aktual.: 05.08.2015 09:37

Namawia do nawrócenia się, póki jeszcze nie przyszli do naszych domów. - Jeśli nie, to zginiecie jak wszyscy niewierni. Takie jest prawo Allaha. My zwyciężymy - dodaje. Zapowiada też, że dojdą do Rzymu i na pl. Świętego Piotra będą urządzać masowe egzekucje niewiernych.

- To jest wojna - ostrzega. - Wy mówicie, że my mordujemy?! A wy mordujecie nas codziennie. Codziennie trwa wyprawa krzyżowców przeciwko muzułmanom. Zabijacie dzieci i kobiety, niszczycie życie całych społeczeństw. W imię czego? - pyta Adrian Al N. Rozpoczęliście wojnę na naszym terytorium, a teraz płaczecie, że przenosimy ją na wasze?! Zastanówcie się nad tym, póki jeszcze pora.

Dziennikarze tygodnika "ABC" wywiad przeprowadzili poza Polską. Na ich rozmówcy ciążą prokuratorskie zarzuty. - Zostanę w Państwie Islamskim i będę służył moim braciom - zapowiada Adrian Al N.

Wywiad Witolda Gadowskiego i Michała Króla z Adrianem Al N. jest pierwszym wyraźnym świadectwem udziału obywateli polskich w wojnie prowadzonej przez ISIS. Polski dżihadysta jest jednym z około 10 Polaków, którzy bezpośrednio współpracują z Państwem Islamskim lub walczą w jego szeregach. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wie o jego istnieniu.

Już rok temu wiceminister spraw wewnętrznych, Adam Rapacki mówił, że po stronie dżihadystów walczy nawet kilka tysięcy obywateli brytyjskich, francuskich i z innych krajów Europy Zachodniej. - Mogą się tam również znaleźć Polacy - dodał.

Z kolei posłowie z sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych potwierdzili, że w szeregach Państwa Islamskiego walczą osoby pochodzące z Polski. Uważają jednak, że ich liczba jest niewielka. – To są przypadki do policzenia na palcach jednej ręki – zapewniał Marek Opioła (PiS).

O walczących w Syrii Polakach posłowie poinformowali po wysłuchaniu szefa Agencji Wywiadu gen. Macieja Hunii, szefa Służby Wywiadu Wojskowego gen. Radosława Kujawy oraz dyrektora Ośrodka Studiów Wschodnich dr. Olafa Osicy.

W lutym bieżącego roku "Die Welt" poinformował, że walczący w szeregach bojowników Państwa Islamskiego Polak zginął podczas potyczki z Kurdami. 20-letni Maksymilian R. urodził się w Polsce, ale jeszcze jako dziecko razem z rodzicami i siostrą wyprowadził się do Bonn. W Niemczech miał przyjąć islam.

Chłopak się na tyle zradykalizował, że wzorem m.in. znanego rapera brytyjskiego L Jinny, który ściął głowę Jamesowi Foleyowi, udał się do Syrii by walczyć o nowy światowy ład pod przywództwem islamu. Podobną drogą poszła jego siostra, która jest oskarżona za wspieranie terroryzmu.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (640)