Polak - pracownik gorszej kategorii
Polacy zatrudniani za granicą zarabiają
mniej, niż wynosi płaca minimalna, mieszkają w fatalnych
warunkach, nie otrzymują zapłaty za nadgodziny i nie są
ubezpieczani. W Wielkiej Brytanii, dokąd pracować wyjeżdża
najwięcej naszych rodaków, co piąty pada ofiarą nadużyć - pisze
"Rzeczpospolita".
Można mówić wręcz o pracy niewolniczej - uważają autorzy raportu o warunkach zatrudnienia imigrantów, przygotowywanego przy udziale naukowców Uniwersytetu w Oksfordzie na zlecenie brytyjskich związków zawodowych TUC - dodaje gazeta.
Związkowcy przesadzają, ale tylko trochę - uważa Jan Mokrzycki, przewodniczący największej organizacji polonijnej w Wielkiej Brytanii - Zjednoczenia Polskiego. W raporcie podają drastyczne przykłady. Dwóch robotników budowlanych z Polski opisuje, jak po przyjeździe do Wielkiej Brytanii próbowali uciec od ciężkiej, całodziennej pracy, za którą im nie płacono. Ludzie pracodawcy złapali ich i pobili. Zabrali im też paszporty. Pielęgniarka z Polski opowiada jak zakwaterowano ją w odległym od miejsca pracy magazynie. Ponieważ nie miała pieniędzy na komunikację, codziennie nocą półtorej godziny wracała na piechotę - donosi "Rzeczpospolita".
Zdarza się, że pracownicy z Europy Wschodniej są wykorzystywani. Pracodawcy płacą im miesięcznie o 10 tys. koron mniej niż Szwedom. Dają im do dyspozycji szatnie i toalety, których by nigdy nie zaakceptowali miejscowi robotnicy. Nie są też przestrzegane warunki bezpieczeństwa pracy - mówi Jonas Wahlin, rzecznik szwedzkiego Związku Elektryków - informuje "Rzeczpospolita". (PAP)