Polacy zatrzymali 16 podejrzanych o ataki w Iraku
Żołnierze Wielonarodowej Dywizji Centrum Południe we współdziałaniu z iracką armią i policją zatrzymali 16 osób podejrzanych o dokonywanie ataków na wojska koalicji oraz ludność cywilną - poinformował rzecznik dywizji ppłk Włodzimierz Głogowski.
05.11.2007 16:30
Niewykluczone, że wśród zatrzymanych znajdują się osoby odpowiedzialne za ostatni atak na polski patrol. Doszło do niego w piątek w godzinach porannych w północnej części Diwanii; w wyniku eksplozji zginął st. kpr. Andrzej Filipek, a trzech żołnierzy - st. kpr. Sylwester W., sierż. Mariusz W. i mł. chor. Robert C. - zostało rannych.
Jak podkreśla wojsko, zatrzymania są efektem "dobrze skoordynowanej i zakrojonej na dużą skalę operacji zmierzającej do rozbicia grupy przestępczej odpowiedzialnej za prowadzenie ataków przy użyciu min - pułapek".
Dzięki wspólnym wysiłkom i wymianie informacji mogliśmy przeprowadzić sprawne działania operacyjne. Nie zrezygnujemy z poszukiwań sprawców ostatnich ataków, jest to nasz priorytet i zobowiązanie - podkreślił dowódca WD CP gen. Tadeusz Buk po spotkaniu z przedstawicielami irackiej armii i policji irackiej oraz lokalnymi władzami.
Jak poinformował ppłk Głogowski, obecnie trwają czynności wyjaśniające dotyczące wszystkich 16 podejrzanych.
Dwunastu z nich zatrzymali w niedzielę żołnierze ze Zgrupowania Sił Specjalnych wchodzących w skład wielonarodowej dywizji; akcja miała miejsce w Diwanii, 5 km na północny-wschód od bazy Echo. W poniedziałek iracka policja aresztowała kolejnych czterech podejrzanych, w dwóch różnych dzielnicach miasta.
W Iraku przebywa obecnie IX zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego. Podobnie jak poprzednia, liczy ok. 900 żołnierzy.