Polacy coraz życzliwiej patrzą na Niemców
Wyraźnie rośnie akceptacja dla nich nie tylko jako zięciów i synowych, ale nawet jako radnych czy sąsiadów. Wynika to z badań przeprowadzonych w listopadzie 2005 r. przez Instytut Spraw Publicznych, których wyniki publikuje "Gazeta Wyborcza".
07.04.2006 | aktual.: 07.04.2006 08:03
Okazuje się, że konflikty polsko-niemieckie, jakich w ostatnich trzech latach było co niemiara - o Centrum Wypędzonych, Powiernictwo Pruskie, nasze straty wojenne, wojnę w Iraku - obeszły Polaków stosunkowo mało i nie pogorszyły obrazu Niemców w naszych oczach. Jedyny wyjątek stanowi gazociąg niemiecko-rosyjski, którego projekt aż 79% Polaków ocenia negatywnie, a tylko 3% pozytywnie. Obawy wiążą się tu jednak bardziej z Rosją niż z Niemcami.
Do obaw przed Niemcami w l990 r. przyznawało się aż 88% rodaków, pod koniec ub.r. tylko 21%. To miara przemian, jakie się w tych latach dokonały.
Do zmiany opinii przyczynia się przede wszystkim możliwość lepszego poznania naszych sąsiadów. Im bardziej się poznajemy, tym bardziej znikają rozmaite stereotypy. Im starsi i mniej wykształceni badani, tym częściej Niemcy kojarzą się tej grupie Polaków przede wszystkim z wojną, obozami, uciskiem.
Tradycyjnie zauważamy dobrobyt, dyscyplinę, dobrą organizację pracy i porządek jako niemieckie znaki firmowe. Przy tych wszystkich walorach samych siebie uznajemy za ludzi bardziej sympatycznych i ciepłych, a Niemców bardziej za zimnych.