Poinformował o tym prokurator okręgowy w Rzeszowie Zbigniew Niezgoda. W stosunku do szóstej osoby zamieszanej w sprawę zastosowano poręczenie majątkowe w wysokości 20 tys. zł, zakaz opuszczania kraju i dozór policji. Wszystkim podejrzanym grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Grupę zatrzymali we wtorek późnym wieczorem i w nocy funkcjonariusze rzeszowskiego oddziału Centralnego Biura Śledczego. Wśród zatrzymanych jest pięciu mężczyzn i jedna kobieta. Według prokuratury, podejrzani sprzedawali młode kobiety - w wieku 18-23 lat do pracy w charakterze prostytutek w agencjach towarzyskich w Rzeszowie, Kołaczycach i Stalowej Woli oraz w Hiszpanii i Hongkongu. Grupa miała działać od 1992 r. do chwili zatrzymania.
Kobiety pracowały jako prostytutki dobrowolnie. Ceny za ich usługi były wysokie. W kraju sięgały 200 zł, z tego jednak kobiety otrzymywały niecałą połowę. Natomiast w agencjach towarzyskich za granicą ich wynagrodzenie sięgało nawet 3 tys. zł.
