Prokuratura przez ten czas będzie oczekiwać na wniosek o ekstradycję zatrzymanego, a jednocześnie wyjaśniać cel jego przyjazdu do Polski. Po otrzymaniu dokumentów z Algierii podejmie decyzję o dopuszczalności ekstradycji.
37-letni mężczyzna narodowości algierskiej, posługujący się brytyjskim paszportem, został zatrzymany w piątek wieczorem na lotnisku w podkrakowskich Balicach.
Przyleciał rejsowym lotem z Zurychu, z nieoficjalnych informacji z wiarygodnego źródła wynika, że posiadał bilet powrotny, przyleciał do Krakowa na weekend i zamierzał po dwóch dniach wrócić do Londynu.
Zatrzymania dokonano na podstawie międzynarodowego listu gończego. Od kilku miesięcy poszukiwał go Interpol na wniosek prokuratora generalnego Republiki Algierii - za udział w organizacjach terrorystycznych i działania terrorystyczne poza terytorium Algierii.
Policja wszczęła w jego sprawie postępowanie deportacyjne. W ramach tego postępowania mężczyzna przez całą sobotę był przesłuchiwany w Prokuraturze Okręgowej, następnie prokurator wystąpił z wnioskiem do sądu o zastosowanie 40-dniowego aresztu. W ciągu tego czasu strona algierska powinna wystąpić z wnioskiem o ekstradycję.
Jak dowiedziała się PAP z wiarygodnego źródła zbliżonego do śledztwa, aresztowanym jest Mourad A., od kilku lat poszukiwany listem gończym. Nie figurował on jednak na internetowej liście poszukiwanych przez Interpol Algierczyków. Nie przyznał się do zarzutów, pod jakimi był poszukiwany. Ze względu na dobro śledztwa prokuratura odmawia podania bliższych informacji w tej sprawie.(kjk)
