Podejrzane kontakty Wachowskiego
Skruszony gangster zeznał, że Mieczysław
Wachowski, były minister Lecha Wałęsy, miał kontakty z gangiem
pruszkowskim i z Edwardem Mazurem - pisze "Życie Warszawy".
06.06.2005 | aktual.: 06.06.2005 05:57
Tak wynika z informacji operacyjnych zebranych przez Centralne Biuro Śledcze.
Edward Mazur mieszkający na stałe w Stanach Zjednoczonych jest poszukiwany międzynarodowym listem gończym za zlecenie zabójstwa byłego szefa polskiej policji gen. Marka Papały.
Wachowski miał kontaktować się także z Andrzejem Z., ps. Słowik, aresztowanym m.in. za kierowanie gangiem pruszkowskim. To właśnie za jego pośrednictwem Wachowski miał wziąć od äSłowikaö w 2000 r. około 300 tysięcy dolarów zaliczki za przemyt kokainy z Wysp Bahama do Polski na jachcie.
Tak wynika z zeznań P. - kluczowego świadka koronnego w sprawie przemytu kokainy. P. jest pod ochroną amerykańskiej agencji ds. narkotyków. Jego zeznania pozwoliły na rozpracowanie m.in. gangu mokotowskiego.
Kulisy gigantycznego przemytu kokainy z Ameryki Południowej do Polski ujawniły w piątek TVN i RMF. Śledztwo w tej sprawie prowadzi krakowska prokuratura.
P. zeznał również, że Wachowski i Mazur spotkali się m.in. pięć lat temu w Wiedniu, gdzie przez kilka dni imprezowali. - W śledztwie pojawiają się nazwiska urzędników państwowych, które mogą szokować. Przewija się też nazwisko Mieczysława Wachowskiego - mówi Włodzimierz Krzywicki, rzecznik krakowskiej prokuratury.
Wczoraj Mieczysław Wachowski w programie TVN "Najsztub pyta" zaprzeczył wszystkiemu. - Jestem spokojny, bo to wszystko są bzdury - stwierdził. (PAP)