Po alarmie w Londynie - w płonącym autobusie nie było bomby
W londyńskim autobusie nr 205 nie było materiałów wybuchowych - poinformowała po południu policja, która wcześniej ewakuowała okolice stacji metra King's Cross w Londynie z powodu informacji o wydobywającym się z pojazdu dymie.
02.08.2005 | aktual.: 02.08.2005 18:45
Wezwano strażaków, którzy ugasili niewielki pożar w piętrowym autobusie. Nikt nie doznał żadnych obrażeń - poinformował rzecznik straży pożarnej. Według policji przyczyną pożaru były prawdopodobnie problemy z silnikiem.
Po lipcowych zamachach w Londynie, zarówno w stolicy jak i w całej Wielkiej Brytanii, trwa alert antyterrorystyczny. W zamachach samobójczych przeprowadzonych 7 lipca w londyńskim metrze i autobusie zginęło 56 osób, w tym czterech zamachowców.
Dwa tygodnie później terrorystom nie udało się zdetonować ładunków - w metrze i autobusie eksplodowały tylko zapalniki i dlatego nikt nie zginął. Jednak władze i społeczeństwo Wielkiej Brytanii są wyczulone na zdarzenia, które mogłyby okazać się kolejną próbą zamachów.