Oficjalne wyniki głosowania do małopolskiego sejmiku mają pojawić się w czwartkowy wieczór. Według nieoficjalnych danych Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 18 mandatów, Platforma Obywatelska 13, a Polskie Stronnictwo Ludowe 8. Platforma może stracić jeszcze jeden mandat na rzecz PSL w Krakowie.
PiS będzie więc musiał wstrzymać się z dzieleniem stanowisk w sejmiku. Mimo, że wybory wygrywają, nie mają bezwzględnej większości głosów.
- Wygląda jednak na to, że mamy 18 lub 19 mandatów. To zbyt mało, by samodzielnie rządzić województwem - przyznała w środę po południu Jadwiga Emilewicz, krakowska liderka zjednoczonej prawicy na liście PiS do sejmiku.
Koalicja PO-PSL uzbierała wymaganą większość w 39-osobowym sejmiku. Mają razem 21 mandatów, co pozwoli im razem rządzić województwem małopolskim przez kolejne cztery lata. Obecny marszałek województwa, Marek Sowa (PO), ogłosił w środę, że partia rekomenduje jego osobę na to stanowisko na kolejną kadencję.
Z listy PO Małopolski Zachodniej najprawdopodobniej do sejmiku wejdzie marszałek Marek Sowa i Maria Siuda. Jacek Krupa będzie reprezentować powiat podkrakowski, Sądecczyznę Leszek Zegzda. Na Podhalu wygrywają Marek Haber i Barbara Dziwisz. W okręgu tarnowskim zwycięża Roman Ciepiela, ale nie wiadomo czy zostanie radnym - walczy on o tytuł prezydenta Tarnowa, a nie można łączyć tej funkcji z radnym wojewódzkim. Z listy PSL na pewno dostanie się także marszałek Wojciech Kozak.