Piorun całą siłą najpierw trafił w drzewo, dopiero potem w ludzi, dzięki czemu przeżyli.
Cała czwórka rannych na krótko została sparaliżowana. Miała również problemy z oddychaniem. Mieli ogromne szczęście, u nikogo lekarze nie stwierdzili poważniejszych obrażeń wewnętrznych czy poparzeń skóry.
Po badaniu cała czwórka mogła opuścić szpital.
Zobacz więcej w serwisie pogoda.
Źródło artykułu: WP Wiadomości