Pili w samolocie, odpowiedzą za napaść
Zarzuty czynnej napaści na funkcjonariuszy Straży Granicznej zostaną postawione dwóm braciom z Podhala, którzy po nadużyciu alkoholu na pokładzie samolotu lądującego w Krakowie-Balicach wdali się na lotnisku w szarpaninę z pogranicznikami - podała Straż Graniczna.
14.12.2005 17:45
Rzecznik Karpackiego Oddziału Straży Granicznej kapitan Marek Jarosiński powiedział, że dwaj mieszkańcy powiatu nowotarskiego, w wieku 23 i 27 lat, podczas lotu samolotem tanich linii lotniczych z Londynu spożywali alkohol, po czym po wylądowaniu, jeszcze przed odprawą paszportową, zachowywali się agresywnie i wulgarnie.
Byli mocno pijani - wykrzykiwali słowa wulgarne, szarpali się z funkcjonariuszami Straży Granicznej. Jednemu z funkcjonariuszy urwali guziki od munduru. W trakcie ich zatrzymania, ze względu na agresywne zachowanie, funkcjonariusze zmuszeni byli użyć środków przymusu bezpośredniego poprzez nałożenie kajdanek - powiedział Jarosiński.
Mężczyźni zostali przekazani policji, która po spisaniu personaliów oddała braci pod opiekę witającej ich na lotnisku rodziny - ojca oraz żony jednego z nich, która czekała na męża z dzieckiem.
W najbliższych dniach mężczyźni zostaną wezwani do złożenia zeznań, a następnie będzie wobec nich wszczęte postępowanie w sprawie dopuszczenia się czynnej napaści na funkcjonariuszy Straży Granicznej - powiedział kpt. Jarosiński.