Skazany wyświetlał nieletnim dziewczynom filmy pornograficzne, kazał się rozbierać i proponował im seks. Po wszystkim płacił od 7 do 50 złotych "za milczenie". Toruński sąd zakazał Ryszardowi N. kontaktowania się z osobami małoletnimi oraz przebywania w miejscach, gdzie gromadzą się dzieci - w szczególności w okolicach szkół, placów zabaw i dyskotek. Zakaz ma obowiązywać przez dwanaście lat. Ze względu na dobro ofiar mężczyzny, cały proces toczył się za zamkniętymi drzwiami.
- Przestępstwa seksualne pozostawiają ofiarom niezwykle bolesne i bardzo trudno się gojące rany psychiczne - mówi Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka. - Odbierają dzieciom dwa najpotrzebniejsze uczucia: bezpieczeństwa i miłości - dodaje.
Przypomnijmy, że Ryszard N. wpadł w ręce policji w ubiegłym roku. Zdaniem śledczych nieletnie przychodziły do mieszkania oskarżonego, ponieważ po okolicy rozeszła się informacja, że w jego mieszkaniu jest ciepło, można pograć za darmo na komputerze, a przy okazji zarobić pieniądze.
