Państwo Islamskie zrzuciło geja z 7. piętra. Przeżył, ale dobili go kamieniami
Dżihadyści z Państwa Islamskiego zrzucili z siedmiopiętrowego budynku mężczyznę, którego oskarżono o homoseksualizm. Ofiara islamistów przeżyła upadek, ale została ukamienowana przez tłum przyglądający się egzekucji.
Zdjęcia z brutalnej egzekucji, które pojawiły się w sieci, przedstawiają około 50-letniego mężczyznę z zawiązanymi oczami. Jest on spychany z krawędzi budynku przez zamaskowanych ekstremistów. Wcześniej odczytano mu "wyrok".
Kolejna fotografia ukazuje ofiarę bezwładnie spadającą ku ziemi, a następna przedstawia go siedzącego na ziemi w otoczeniu islamistów. Mężczyzna najwyraźniej przeżył upadek. Ostatnie zdjęcie z egzekucji zostało wykonane przez oprawców na szczycie budynku, którzy zilustrowali krąg ludzi biorących udział w dobijaniu mężczyzny kamieniami.
Państwo Islamskie przekazało, że do egzekucji doszło pod koniec stycznia w syryjskim mieście Ar-Rakka, uważanym za stolicę kalifatu. Do informacji dotarło Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie.
Do podobnych zabójstw gejów na terenie samozwańczego kalifatu dżihadystów doszło wcześniej w styczniu oraz w grudniu ubiegłego roku.
Od niedawna w sieci można znaleźć "kodeks karny" Państwa Islamskiego. Z przepisów wynika, że wszystkie kary są wymierzane po procesie przed sądem dżihadystów. Po wyroku skazaniec jest transportowany do centrum danego miasta. Mężczyźni, którzy w nim mieszkają, są mile widziani jako świadkowie. Po odczytaniu wyroku wymierzana jest kara.
Za bluźnierstwo przeciwko islamowi - kara śmierci, nawet jeśli skazaniec wyraża wolę odkupienia swoich win. Najwyższy wymiar kary przewidziany jest także za szpiegostwo, apostazję, homoseksualizm, morderstwo. Za kradzież - utrata dłoni. Za picie alkoholu - chłosta, 80 batów.