Palestyński dziennikarz w areszcie - jego koledzy protestują
W Ramallah doszło do protestów w związku z aresztowaniem palestyńskiego dziennikarza przez władze Autonomii Palestyńskiej. Związki zawodowe dziennikarzy na Zachodnim Brzegu wzywały do bojkotu konkursu dziennikarskiego.
Poinformowała o tym palestyńska agencja prasowa Maan.
Jusef al-Szajeb został zatrzymany w poniedziałek przez palestyńskie władze, a sąd w Ramallah przedłużył jego areszt w środę o kolejnych 15 dni. Nie postawiono mu jeszcze żadnych zarzutów. Jest podejrzewany o zniesławienie i szkalowanie urzędników władz Autonomii.
W artykule opublikowanym w jordańskiej gazecie, Szajeb cytował źródła wysuwające poważne oskarżenia wobec członków palestyńskiej misji dyplomatycznej w Paryżu, Palestyńskiego Narodowego Funduszu i ministra spraw zagranicznych.
Według agencji Maan, palestyńskie władze żądają od redakcji 6 milionów dolarów rekompensaty za szkalujący je artykuł.
Przedstawicielom dziennikarskich związków zawodowych nie pozwolono się spotkać z Szajebem. W oświadczeniu prasowym, dziennikarze określili aresztowanie Szajeba jako cios wymierzony w wolność prasy i słowa.
Dzień po aresztowaniu Szajeba, palestyński premier Salam Fajad ogłosił coroczny konkurs dla palestyńskich dziennikarzy. Zaznaczył w swoim przemówieniu, że media są "jednym z najważniejszych filarów niezależnego państwa palestyńskiego".
W odpowiedzi związek zawodowy dziennikarzy wezwał do bojkotu konkursu i skupienia uwagi mediów na sytuacji Szajeba, który rozpoczął strajk głodowy w areszcie.
Z raportu Freedom House wynika, że na okupowanych terytoriach palestyńskich nie ma wolności prasy. Autorzy raportu winią za to rządzący na Zachodnim Brzegu umiarkowany Fatah, w Gazie radykalny Hamas, oraz izraelskie wojska.
W ostatnich latach, zarówno Hamas jak i Fatah prześladowały dziennikarzy podejrzanych o sympatyzowanie z politycznym konkurentem.