Paczkowski i Friszke: możliwe, że ZSRR szykował operację przeciw opozycji w Polsce
Informacja płk. Ryszarda Kuklińskiego o
odsunięciu polskich wojsk od przygotowywania manewrów Układu
Warszawskiego "Sojuz 81" w 1981 r. może świadczyć o tym, że
rzeczywiście Związek Radziecki przygotowywał operację polityczno-
wojskową przeciw opozycji w Polsce - uważają historycy dziejów
współczesnych Andrzej Paczkowski i Andrzej Friszke, pytani o
wydaną w USA książkę "Tajne życie". Pisze o niej czwartkowa
"Gazeta Wyborcza".
29.01.2004 18:10
Zdaniem Paczkowskiego, obecnie powinno się ponownie przeanalizować dokumenty na temat przygotowań do stanu wojennego - także te wojskowe, których dotąd historycy nie uzyskali.
Książka powstała na podstawie informacji, materiałów i analiz samego Kuklińskiego, które opracował dla CIA w latach 70. i 80. Zawiera też analizy i wypowiedzi oficerów amerykańskiego wywiadu na temat roli i losów polskiego pułkownika, który uciekł z Polski w listopadzie 1981 r.
Prof. Andrzej Paczkowski, komentując publikację powiedział, że sensacyjna dla niego jest wiadomość o tym, że w sierpniu 1981 r. szef Układu Warszawskiego, marszałek Wiktor Kulikow zażądał od gen. Wojciecha Jaruzelskiego zgody na wprowadzenie do polskiej armii "doradców radzieckich", na co nie uzyskał przyzwolenia. "Ta wiadomość jest dla mnie zupełnie nowa" - podkreślił.
Według prof. Andrzeja Friszkego, informacje "wyglądają na wiarygodne", a ich największą wartością jest to, że zostały opracowane na podstawie analiz CIA. W jego opinii, amerykański wywiad zgodził się na opublikowanie tych materiałów, bo sam Kukliński w swoich wypowiedziach nigdy nie wyszedł poza to, co było już znane - że ostrzegł i przekazał Amerykanom plany wprowadzenia stanu wojennego oraz dokumentację planów militarnych Układu Warszawskiego.
Paczkowski ocenił, że wiele z podanych faktów było już wcześniej znanych w Polsce, m.in. z wypowiedzi Kuklińskiego z czasu jego pobytu w Polsce w 1998 r., a także z jego wcześniejszych wywiadów, m.in. w paryskiej "Kulturze" w połowie lat 80. Nie było jednak dotychczas opracowania powstałego na podstawie materiałów źródłowych CIA.
Według Paczkowskiego, znane są informacje o przekazaniu przez Kuklińskiego dokumentacji na temat planów wprowadzenia stanu wojennego, na temat odbytej w lutym 1981 r. tajnej gry sztabowej, która wypracowała najlepszy wariant wprowadzenia stanu wojennego; także tekst wystąpienia gen. Jaruzelskiego z czerwca 1981 r., w którym ostrzegał, że "jeśli sami nie rozwiążemy problemu, Rosjanie wkroczą do Polski, co zakończy się nieuchronną wojną domową i gigantycznym rozlewem krwi".
W opinii historyka, znana jest też prezentowana w książce opinia Kuklińskiego, że w latach 1980-81 polscy wojskowi byli przekonani o nieuchronności interwencji radzieckiej. "Wiadomości o grupkach sowieckich komandosów słyszało się, pisała nawet o tym w 1981 r. solidarnościowa gazetka" - powiedział Paczkowski.
Akcentował zarazem, że z posiadanych dotychczas wiadomości o radzieckiej polityce wynika, iż Rosjanie zawsze w takich sytuacjach starali się przygotować sobie "zaplecze polityczne" w danym kraju. "Tak było na Węgrzech, Czechosłowacji, czy w Afganistanie, gdy przynajmniej grupa ludzi władzy występowała o 'bratnią pomoc'" - dodał. Jego zdaniem, za taką próbę przygotowania zaplecza politycznego przez ZSRR może uchodzić nieudana próba usunięcia z KC PZPR Jaruzelskiego i Stanisława Kani w czerwcu 1981 r.
Dla prof. Friszkego informacja o odsunięciu polskich oficerów od przygotowań do wielkich manewrów "Sojuz 81", pod pozorem których - o czym miał być przekonany zarówno Kukliński, jak i cały polski Sztab Generalny - Rosjanie przygotowywali inwazję na Polskę, może potwierdzać, że taki plan rzeczywiście istniał. Natomiast niewiarygodna jest dla niego informacja o tym, że ówczesny szef sztabu gen. Florian Siwicki sprzeciwił się Kulikowowi w sprawie planu przemieszczenia polskiej obrony przeciwlotniczej do NRD, i że w tej sytuacji Kulikow uzyskał zgodę od Jaruzelskiego. "Znając podległość gen. Siwickiego wobec gen. Jaruzelskiego, wydaje mi się to nieprawdopodobne" - powiedział prof. Friszke.
Gen. Wojciech Jaruzelski proszony o komentarz w sprawie publikacji odparł, że już nie będzie się wypowiadał na temat płk. Kuklińskiego. Także na temat samej książki.