Owsiak przewrotnie odpowiada Pawłowicz. "Po trzykroć tak!"
Sławetna wypowiedź o "smrodzie" na sejmowym korytarzu sprowadziła na Krystynę Pawłowicz lawinę krytyki. Słowa poruszyły również Jerzego Owsiaka, który postanowił odnieść się do nich za pośrednictwem Facebooka.
"Przed chwilą byłam w Sejmie. Na antresoli, w miejscu dla prasy i w korytarzu głównym na parterze trudny do zniesienia smród. Zapytana o to pani z TVN powiedziała, że też czuje, ale to »od farby, bo gdzieś coś malowano«. Ale nigdzie prac malarskich nie było" - napisała w środę na Twitterze posłanka PiS.
Szef WOŚP zaskoczył, przyznając rację posłance PiS. Przywołał również przykrą historię swojej matki, która w ostatnich dniach życia była pacjentką hospicjum.
"Pani Krystyno, po trzykroć tak! Choroba, cierpienie - nie pachną. Pani to określiła słowem »smrodu«. Ja może powiem delikatniej – słabo pachnie (...) Kiedy moja mama umierała w hospicjum, gdzie opiekowano się nią bardzo dobrze, wszechobecny był zapach choroby, zapach cierpienia. Nie ma na to aerozolu, nie ma na to żadnego pochłaniacza czy cudów, służących likwidacji przykrych zapachów" - napisał.
Owsiak nie powstrzymał się jednak od drobnej złośliwości. Działacz stwierdził, że być może Krystyna Pawłowicz nie zna "świata cierpienia" i nie zna problemów ludzi chorych. "Żyje Pani na kompletnie innej planecie, która też, można powiedzieć, dla kogoś być może nie pachnie dobrze" - skwitował.
Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zaproponował posłance PiS rozwiązanie problemu. Jego zdaniem, aby "pozbyć się smrodu", wystarczy, by parlamentarzyści usiedli do poważnej rozmowy z protestującymi.
"Jeżeli tego nie zrobicie, to ten problem, jak bumerang wróci do Waszego oblężonego i zamkniętego na 4 spusty gmachu z jeszcze większą mocą, jeszcze większą złością i determinacją, która tylko pogłębia ból, a w Pani świecie zrobi jeszcze więcej smrodu, niż ma to miejsce dzisiaj" - zapowiada Owsiak.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl