Jak podkreślił Guz, OPZZ nie widzi żadnych szans na zawarcie umowy społecznej, a przede wszystkim na jej wykonanie w warunkach pełnej destabilizacji politycznej w kraju, walki wyborczej i możliwości powstania nowego układu politycznego w ciągu kilku miesięcy.
OPZZ deklaruje w poniedziałkowym liście do premiera, że w każdej chwili "jest gotowe podjąć wiążące rozmowy o reformie polityki społeczno-gospodarczej i rynku pracy z organizacjami pracobiorców, pracodawców oraz odpowiedzialnym i stabilnym rządem".
"Dialog w sprawie Umowy Społecznej jest przez Pański rząd pozorowany. Ważne akty prawne, które powinny być elementami Umowy nie są przedmiotem negocjacji. Wielokrotnie w trakcie prac nad Umową spotykaliśmy się z sytuacją braku pełnomocnictw przedstawicieli rządu do prowadzenia negocjacji, a zatem niemożliwy był kompromis i zawarcie porozumienia" - podkreślono w liście do szefa rządu.
W ocenie rządu, pakt społeczny ma kompleksowo rozwiązać trudne problemy gospodarcze i społeczne. Ma wspierać osiągnięcie wysokiego wzrostu gospodarczego, tworzenie nowych miejsc pracy i pomagać radykalnie obniżyć bezrobocie.
W połowie czerwca Forum Związków Zawodowych postanowiło także zawiesić udział swoich przedstawicieli w pracach Komisji Trójstronnej nad umową społeczną do czasu rozwiązania obecnego kryzysu w ochronie zdrowia.
Jeśli nie udało się zawrzeć tej umowy przez tak długi okres, to nie ma żadnej szansy, żeby zawrzeć ją w przeciągu miesiąca czy dwóch. Taki mamy horyzont polityczny jeśli chodzi o kadencję tego parlamentu- podkreślił przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Janusz Śniadek.
Komisja Trójstronna rozpoczęła pracę nad umową społeczną w marcu 2006 r. Ma ona zawierać rozwiązania na rzecz wzrostu gospodarczego, tworzenia nowych miejsc pracy i spadku bezrobocia oraz działania na rzecz rodziny i społeczeństwa obywatelskiego.
Komisja Trójstronna ma kompetencje w ustalaniu wskaźników wzrostu wynagrodzeń w przedsiębiorstwach i w sferze budżetowej, a także w pracach wstępnych nad budżetem. Ponadto komisja ma prawo zabierać głos w każdej sprawie "o dużym znaczeniu gospodarczym i społecznym, gdy uzna, że jej rozwiązanie jest istotne dla zachowania pokoju społecznego".
