ŚwiatOgromny rój pszczół zaatakował farmę w Teksasie

Ogromny rój pszczół zaatakował farmę w Teksasie

W północnej części Teksasu ogromny rój pszczół zaatakował niespodziewanie pewną parę, dotkliwie ją żądląc. W tym ataku pszczół padły dwa konie, kilka kur, ledwo przeżył pies - podaje ukazująca się w Fort Worth "Star-Telegram".

Ogromny rój pszczół zaatakował farmę w Teksasie
Źródło zdjęć: © AFP | Joe Raedle/Getty Images

29.07.2013 | aktual.: 29.07.2013 17:45

Zdaniem specjalistów farmę w Pantego zaatakowało ok. 30 tysięcy pszczół 44-letnia Kristen Beauregard została użądlona 200 razy, jej przyjaciel ok. 50 razy. Dwa koniki, Chip i Trump, były tak pokryte pszczołami, że nie przeżyły ataku.

- To przypominało sceny z jakiegoś upiornego filmu, one nas dosłownie pokryły, nie byliśmy w stanie się bronić, cud, że to przeżyliśmy - opowiadała miejscowym dziennikarzom Beauregard.

Pszczoły są teraz badane, bo specjaliści chcą ustalić o jaki gatunek chodzi i co mogło być przyczyną ich agresywnego zachowania. Jak na razie nie są znane powody, dla których pszczoły nagle opuściły ule i ruszyły na farmę.

W pewnej chwili, jak opisywała 44-latka, zrobiło się czarno, gdy pojawiły się pszczoły. Kobieta wraz ze swoim przyjacielem wskoczyła do basenu, to im uratowało życie. - Kiedy wystawialiśmy głowy na powierzchnię pszczoły nas żądliły - wspominała koszmar.

W końcu udało się im uciec do domu, wtedy mężczyzna zadzwonił po pomoc. Przybyli na miejsce strażacy specjalnym gazem wystraszyli groźnych intruzów.

Nie udało się uratować dwóch koni. Sześcioletni Chip padł jeszcze przez przyjazdem weterynarzy, po jakimś czasie podobny los spotkał drugiego konia. Patricia Tersteeg, weterynarz, która zajmowała się zwierzętami mówi, że nie mogły one przeżyć tylu użądleń. A pytana, co mogło być powodem wściekłego ataku pszczół odpowiedziała: nie wiem, to dla mnie zagadka.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (29)