Toruński filozof, publicysta i felietonista Naszego Dziennika odznaczeniem pochwalił się na antenie TV Trwam. - Proszę mi wybaczyć taki indywidualny akcent, muszę się czymś pochwalić - mówił. - Wczoraj dostałem odznaczenie, z którego jestem dumny! Proszę pokazać to na wizji - zakomenderował operatorowi kamery i wskazał na swą pierś mówiąc: - Moherowy berecik.
Wolniewicz poinformował: - To jest nowy order moherowego beretu, a ja zostałem nim przez ojca dyrektora udekorowany, ale przecież z mandatu państwa. Ojciec dyrektor mi to dał, bo przecież państwa ręce to robiły. Ja jestem pierwszym kawalerem tego orderu! Dlatego sobie to tak wysoko cenię... ja mam tam jakieś ordery państwowe, krzyże oficerskie, już nie pamiętam, ale to wszystko jest ze sztancy. A to jest robota ręczna!
Telewidzowie nie dowiedzieli się jednak, jaką rangę ma żółty berecik i za co konkretnie został przyznany.
