Nieudana "ceremonia kambo". Uczestniczka nie żyje
• Uczestniczka "ceremonii kambo" w Grodzisku Mazowieckim nie żyje
• Ceremonia ta polega na podaniu wydzieliny amazońskiej żaby
• Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci
Tragiczny finał warsztatów medycyny naturalnej w Grodzisku Mazowieckim. Uczestniczka "ceremonii kambo", której zaaplikowano wydzielinę amazońskiej żaby kambo, nie żyje - podaje radio RMF FM.
Warsztaty, podczas których Halinie T. zaaplikowano na skórę wydzielinę żaby olbrzymiej z puszczy amazońskiej, zorganizowano w jednej z siłowni w Grodzisku Mazowieckim. Kobieta wymiotowała, straciła przytomność. Została odwieziona do szpitala - opisuje reporter radia Krzysztof Zasada.
Prokuratura wszczęła już śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Organizator warsztatów, przesłuchany jako świadek, miał powiedzieć, że podobne zajęcia organizuje od roku.
Teraz prokuratura zleci sekcję zwłok kobiety. Wydzielina żaby, którą podawano uczestnikom, ma zostać zbadana przez specjalistów, by stwierdzić, czy jej skład może zagrozić życiu i zdrowiu ludzi, i czy sama substancja jest dopuszczona do obrotu w Polsce.
Kambo to wydzielina amazońskiej żaby olbrzymiej, służąca jej do zapewnienia ochrony przed drapieżnikami. Niektórzy wierzą w uzdrawiające działanie tej substancji.
(oprac. Bartosz Lewicki)