Były niemiecki kanclerz ocenił, że Unia niepotrzebnie postawiła Ukrainę przed alternatywą: albo umowa stowarzyszeniowa, albo unia celna z Rosją. Jego zdaniem, unijni politycy nie wzięli pod uwagę, że Ukraina jest podzielona kulturowo.
Schroeder skrytykował też postępowanie Unii już po wybuchu kryzysu. Jego zdaniem, przywódcy Wspólnoty wykazali się niezrozumieniem struktur w Europie Wschodniej i popełnili wiele błędów.
Gerhard Schreoder, który po zakończeniu urzędowania, zasiadł w kontrolowanym przez Rosjan konsorcjum Nord Stream, podkreślił, że nie ma zamiaru być pośrednikiem między Rosją a Unią w sprawie Krymu.