"Około 3.45 z terenu na północ od naszego obozu zostały odpalone trzy pociski w kierunku zespołu budynków CPA. Jeden eksplodował w bliskiej odległości, uszkadzając odłamkami ścianę budynku. Nie ma żadnych strat w ludziach" - powiedział rzecznik dowódcy wielonarodowej dywizji ppłk Robert Strzelecki.
Według niego, były to prawdopodobnie pociski rakietowe, a pododdziały szybkiego reagowania wyruszyły na przeszukiwanie terenu. W godzinach przedpołudniowych akcja jeszcze trwała. Strzelecki zaznaczył, że żaden z pocisków nie spadł w pobliżu obozu, a incydent nie wpłynął na jego funkcjonowanie, nie podwyższono też stanów gotowości.
Hilla jest stolicą prowincji Babil, jednej z dwóch, za które odpowiadają polskie pododdziały wielonarodowej dywizji w strefie środkowo-południowej w Iraku.