- Nigdy nikomu nic nie zrobiłem, nikt przeze mnie nie trafił do więzienia. Nie współpracowałem z SB. Każdemu mogę bez obaw spojrzeć w oczy - powiedział starosta tatrzański w rozmowie z dziennikarzem Radia Kraków.
Zwolennicy Makowskiego dodają, że obecny proces jest procesem politycznym, tym bardziej, że w tym roku są wybory samorządowe.