Nawet 2 tys. euro za wynajem balkonu, z którego będzie widać Concordię
Nawet 2 tysiące euro kosztuje w Genui wynajęcie balkonu, z którego w najbliższy weekend będzie widać wpłynięcie wraku statku Costa Concordia do tamtejszego portu. Rodzinne miasto Krzysztofa Kolumba przygotowuje się na przyjęcie wycieczkowca.
Statek długości 290 metrów holowany jest po Morzu Tyrreńskim od środy z wyspy Giglio, gdzie uległ katastrofie 13 stycznia 2012 roku. Wstępnie zapowiedziano, że jeśli utrzymają się obecne doskonałe warunki pogodowe, Concordia będzie na wodach przy brzegach Genui około godziny 3 w nocy z soboty na niedzielę. Trzy godziny później zacznie wpływać do portu, gdzie odbędzie się jej demontaż.
"Wszystko przebiega zgodnie z przewidywaniami, można powiedzieć, że jesteśmy na prawdziwym spacerze po tym cudownym morzu, otoczeni przez wspaniałe wyspy"- powiedział mediom obecny w konwoju kilkunastu eskortujących wrak jednostek różnych służb admirał włoskiej marynarki Stefano Tortora.
W Genui kwitnie turystyka związana z zainteresowaniem , jakie wywołuje przybycie Concordii. Zarówno hotele, jak i właściciele prywatnych domów i kamienic oferują odpłatnie pokoje, okna i balkony z widokiem na port wszystkim tym, którzy chcą być świadkami finału pierwszej w historii żeglugi operacji transportu tak wielkiego statku. Agencja Ansa pisze, że niektórzy bez żadnego wstydu chcą zarobić na tragicznym wydarzeniu, jakim była katastrofa, w której zginęły 32 osoby.
W dzielnicy portowej zajęte są miejsca we wszystkich hotelach. Hotelarze mówią, że spodziewają się bezprecedensowej fali turystów. Przygotowują się na nią też władze miejskie, które zwołały w trybie pilnym obrady komitetu do spraw porządku publicznego i bezpieczeństwa.
Masowego napływu zwiedzających oczekuje także słynna genueńska latarnia morska, jedna z największych atrakcji turystycznych miasta. Zapadła decyzja o jej nadzwyczajnym otwarciu począwszy od niedzielnego poranka. Za 20 minut oglądania portu i miasta z liczącej ponad 500 lat latarni trzeba zapłacić 5 euro.