O libacji nauczycielki z wychowankami w internacie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Dobrodzieniu, poinformowała policję anonimowa osoba. Sprawa miała miejsce w Dniu Kobiet. Zgłoszenie telefoniczne otrzymał o godz. 22.00 dyżurny w komendzie w Oleśnie - informuje Roman Jędrak, oficer prasowy oleskiej policji. Powiedziano, że pełniąca dyżur w internacie wychowawczyni jest w stanie nietrzeźwym.
Na miejsce pojechali funkcjonariusze z dobrodzieńskiego komisariatu. Zastali pijaną wychowawczynię. Podczas interwencji zachowywała się wobec policjantów agresywnie - opowiada "NTO" Jędrak. Kobieta nie chciała pokazać dowodu tożsamości, nie zgodziła się też na dmuchnięcie w alkomat. Mundurowi zabrali ją do policyjnej izby zatrzymań w Oleśnie. Tam spędziła noc.
Pobraliśmy jej krew około osiem godzin po zatrzymaniu, badanie wykazało wtedy jeszcze ponad 1 promil alkoholu - mówi policjant. Pijanych było również 12 wychowanków internatu. Prawdopodobnie wychowawczyni oblewała z nimi Dzień Kobiet. Wszyscy są pełnoletni.
To nie byli nasi uczniowie, tylko uczestnicy kursów zawodowych z Kędzierzyna-Koźla i Krapkowic - informuje Renata Płaczek-Zielonka, kierownik wydziału oświaty w Starostwie Powiatowym w Oleśnie. Gazecie nie udało się wczoraj dodzwonić do dyrektora Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Dobrodzieniu, Andrzeja Dziemby. Wiadomo jednak, że nauczycielka już została zawieszona w pełnieniu obowiązków. Toczy się też przeciw niej postępowanie karne. Odpowie nie tylko za picie alkoholu w miejscu pracy, ale i za odmowę okazania policjantom dowodu tożsamości. Grozi jej za to kara aresztu lub grzywny. Zaś uczniowie dostali mandaty za spożywanie alkoholu w placówce oświatowej - dowiedziała się "Nowa Trybuna Opolska". (PAP)
