Według nieoficjalnych informacji, łupem przestępców padło kilkadziesiąt tysięcy złotych. Napad trwał około minuty. W banku nie było wtedy klientów. Wysocy mężczyźni z maskami na twarzy wtargnęli do banku i zastraszyli pracowników przedmiotami przypominającymi pistolety maszynowe, następnie nakazali im wydać pieniądze - poinformował aspirant Mróz.
Nie wiadomo, ile dokładnie pieniędzy ukradli napastnicy. Po napadzie przestępcy odjechali - prawdopodobnie ciemnym samochodem marki Toyota.
W banku nie było pracowników ochrony - obiekt jest monitorowany przy pomocy kamer. Policja poszukuje sprawców napadu i prosi o kontakt wszystkich świadków przestępstwa.
Źródło artykułu: 
