Mężczyzna pojawił się w banku ok. godz. 12.30. Trzymał w dłoni przedmiot przypominający pistolet. Na razie nie wiadomo, czy była to prawdziwa broń, czy też zwykła atrapa.
Zatrudniony w banku personel spełnił żądanie bandyty i wydał mu pieniądze. Mężczyzna spokojnie opuścił placówkę. Na szczęście, nikomu nic się nie stało.
Policjanci zbierają ślady na miejscu zdarzenia, przesłuchują też świadków.
Źródło: RMF FM