PolskaNaloty na szkoły z psem

Naloty na szkoły z psem



Uczniowie boją się przynosić do szkoły narkotyki, bo placówki znienacka odwiedza policja z psem.

Naloty na szkoły z psem

01.12.2004 | aktual.: 01.12.2004 10:54

Nawet kilka razy w tygodniu policjanci z psem przeszkolonym do wykrywania narkotyków wkracza do szkół na terenie Świdnicy. Akcja przynosi efekty bo już kilka osób zostało zatrzymanych. Jest to też przestroga, i to skuteczna, dla wszystkich uczniów.

- Takie kontrole możemy przeprowadzać tak skutecznie tylko dlatego, że podpisaliśmy porozumienie z dyrekcją szkół i teraz uczniowie szkoły nic o niej nie wiedzą - tłumaczy Katarzyna Czepil z Komendy Powiatowej policji w Świdnicy. - Kiedy je przeprowadzaliśmy wcześniej, nie było na takie niezapowiedziane wizyty szans. Zgodnie z procedurą bowiem musieliśmy kilka dni wcześniej prosić o zgodę radę rodziców i dyrekcję placówki. W efekcie było niestety tak, że o naszym przyjściu wiedziała cała szkoła.

I nie udało nam się nigdy znaleźć żadnych narkotyków, co było delikatnie mówiąc podejrzane. Od kiedy kontrole są nagłe i nikt o nich nie wie, policji już udało się zatrzymać szkolnych dealerów. Jeden z nich miał przy sobie aż kilkanaście porcji narkotyków. Teraz czeka go sprawa przed sądem rodzinnym. Nie obejdzie się też bez konsekwencji jakie wyciągnie wobec niego szkoła. - Uważam, że o problemie narkotyków w szkołach należy głośno rozmawiać, bo udawanie, że go nie ma, nie jest dobre - mówi Danuta Morańska, dyrektor jednego ze świdnickich gimnazjów. - Dlatego nie mam nic przeciwko takim wizytom policji. To na pewno odstraszy wielu tych, którzy chcieliby narkotyki do szkoły przynieść. - To na pewno sposób na to, aby dać nam do zrozumienia, że nie jesteśmy bezkarni - mówią Kaja i Ola, świdnickie gimnazjalistki. - Sądzę, że teraz ktoś zanim przyniesie coś do szkoły, dwa razy się nad tym zastanowi.

Dwa lat temu w Świdnicy było głośno o narkomani w szkołach. Przed sądem stanęło wtedy 25 osób, których oskarżono o sprzedaż i udzielanie środków odurzających nieletnim. Na ławie oskarżonych siedziały dzieci z dobrych domów, znani sportowcy i uczniowie renomowanych liceów. Większość z nich otrzymało wyroki w zamieszanie. Sześć sposób swoje kary musi odsiedzieć w więzieniu.

Małgorzata Moczulska

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)