Szymczyk zastąpił na stanowisku nadinspektora Krzysztofa Jarosza, który dowodził śląskim garnizonem od maja 2013 r. i przed kilkoma tygodniami złożył raport o odejście ze służby. W piątek w komendzie wojewódzkiej w Katowicach odbyła się uroczystość pożegnania Jarosza i wprowadzenia Szymczyka.
Szymczyk, który służbę w policji zaczynał w Gliwicach, powiedział dziennikarzom, że zawsze marzył o kierowaniu śląskim garnizonem. - To spełnienie marzeń. Tutaj rozpoczynałem swoją przygodę z policyjnym mundurem, tutaj spędziłem najwięcej lat swojego życia zawodowego. Zawsze uważałem, że tu pracują świetni ludzie - oświadczył.
Pytany o planowane zmiany, odpowiedział, że nie jest rewolucjonistą i uważa, że należy działać płynnie, w miarę jak zmienia się otaczająca rzeczywistość. Na początek chce przyjrzeć się działaniu śląskiego garnizonu i dopiero po wnikliwej analizie podejmować decyzje. Podkreślił, że jest daleki od tego, by "zmieniać tylko po to, żeby zmieniać".
W ocenie komendanta priorytety policji są niezmienne i dobrze skonstruowane. - Polska policja idzie w dobrym kierunku, skoro mamy tak dobre oceny społeczne od mieszkańców. Dla mnie osobiście jest to najważniejsze kryterium oceny pracy policji - podkreślił.
Jarosław Szymczyk jest absolwentem Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie i Uniwersytetu Wrocławskiego. Służbę w Policji rozpoczął w 1990 w Gliwicach. Od 2006 do 2007 r. był szefem tamtejszej komendy miejskiej. Później był podkarpackim komendantem wojewódzkim, a od 2008 do 2012 r. był wiceszefem śląskiej policji. Do czasu objęcia śląskiego garnizonu był szefem świętokrzyskiej policji.
