Motornicza w Poznaniu odebrała poród na przystanku. Pomogła sobie... kawałkiem parasola
• Na przystanku zatrzymał się samochód, który wiózł do szpitala rodzącą kobietę
• Dyspozytorka widząca dziwną sytuację na przystanku poprosiła motorniczą Dorotę, aby ta sprawdziła co się dzieje
• Kobieta po doatrciu na miejsce zorientowała się, że w samochodzie jest rodząca kobieta i potrzebna jest jej pomoc
• Pani Dorota używając linki od parasola pomogła przyjąć poród
• Motornicza, jak się okazało prywatnie była też kiedyś położną
11.08.2016 | aktual.: 11.08.2016 18:59
Do bardzo nietypowej sytuacji doszło w Poznaniu na przystanku przy ul. Fabiańskiej. Na przystanku zatrzymał się samochód, z którego wydobywały się bardzo dziwne dźwięki. Dyspozytorka, która zobaczyła całą sytuację poprosiła motorniczą Dorotę o zorientowanie się co się dzieje.
Gdy kobieta przybyła na miejsce okazało się, że... w samochodzie znajduje się rodząca kobieta. Dziecko było już niemal na świecie i jest już za późno by dalej jechać do szpitala. Pani Dorota nie czekając na wsparcie, pomogła odebrać poród, a gdy trzeba było podwiązać pępowinę użyła... linki od parasola.
W ten niesamowity sposób na świecie pojawił się Fabian, którego wraz ze szczęśliwą mamą chwilę później zabrała do szpitala karetka. Jak się okazało później, Pani Dorota zanim została motorniczą, była... położną, stąd wykazała się tak profesjonalną postawą.
- Wszyscy jesteśmy dumni, że pracujemy z tak fajnymi ludźmi, którzy pomagają innym. Dorota na pewno dostanie od nas nagrodę – powiedziała Iwona Gajdzińska, rzecznik prasowy MPK Poznań.