Moskwa ostro krytykuje wydalenie rosyjskich wojskowych z Kanady
Moskwa oskarża Kanadę o "nieprzyjazną postawę". Chodzi o decyzję rządu kanadyjskiego, który nakazał opuszczenie Kanady dziewięciu rosyjskim wojskowym przebywającym tam w ramach programu wymiany między resortami obrony.
- Krok ten wpisuje się w zdecydowanie nieprzyjazną postawę, jaką obserwuje się w ostatnich dniach w Ottawie, która chce zerwać kontakty wojskowe z Rosją - oświadczył rosyjski wiceminister obrony, Anatolij Antonow.
"Strona kanadyjska - dodał Antonow - najwyraźniej stara się prześcignąć swych zachodnich kolegów w staraniach o jak najdotkliwsze ukaranie Rosji".
Wiceszef rosyjskiego resortu obrony zarzucił też rządowi kanadyjskiemu "beztroskę", z jaką "niszczy wszystko, co pozytywne w stosunkach kanadyjsko-rosyjskich zostało zbudowane z takim trudem w ostatnich latach".
Ottawa oznajmiła, że wobec rosyjskiej interwencji wojskowej na Krymie zawiesza dwustronną współpracę wojskową z Moskwą.
Później rosyjskim wojskowym zakomunikowano, że w ciągu 24 godzin mają opuścić terytorium Kanady.
Sześciu z nich uczyło się w jednej z kanadyjskich akademii wojskowych języka angielskiego i francuskiego, dwaj szkolili się w bazie wojskowej w Gagetown, podczas gdy jeden uczył rosyjskiego kanadyjskich wojskowych.